Czesława Rudnik
E-mail: redakcja@zwrot.cz
Onegdaj Polska Szkoła Średnia w Stonawie wystawiła piękną i pouczającą sztukę pisarza radzieckiego Michałkowa pt. „Czerwona chusta”. Obszerna sala Domu PZKO, przy podobnych imprezach zawsze wypełniona po brzegi, tym razem świeciła pustymi rzędami krzeseł.
Znaczenie organizacji pionierskiej, współpraca z nią i szkołą – oto zasadnicze problemy, które sztuka w interesujący sposób porusza. Przedstawienie szkolne zostało zbojkotowane.
Tu chciałbym zaznaczyć, że przed przedstawieniem czyjaś brudna i podła ręka pozrywała afisze, oznajmiające przedstawienie.
Te fakty przekonywują nas o tym, że słowo „czerwona” razi jeszcze dzisiaj niektórych obywateli, którzy bardzo prędko zapomnieli o przeszłości.
A przecież czerwone były sztandary, pod którymi szli nasi ojcowie do walki z kapitalistą. Czerwone były sztandary Armii Radzieckiej, która przyniosła nam wolność i ratunek od zagłady w czasie okupacji faszystowskiej.
(Nieuświadomienie czy zła wola? „Głos Ludu” nr 152, 30 grudnia 1952)
Tagi: czerwone sztandary, organizacja pionierska, walka z kapitalistą, Wydziobane