Co najlepsze z Polski i Czech

CIERLICKO-KOŚCIELEC / Polsko-czeskie Święto Niepodległości, czyli to dobre z dwu krajów – w Domu Polskim Żwirki i Wigury na Kościelcu połączono obchody odzyskania niepodległości przez oba państwa.

Impreza odbyła się w sobotę 7 listopada, dokładnie pomiędzy czeskim i polskim Świętem Niepodległości.
– Dziś wspólnie spróbujemy przypomnieć sobie te dwie ważne daty – rozpoczął Tadeusz Smugała, prezes MK PZKO w Cierlicku-Kościelcu. – W jednym państwie żyjemy i pracujemy. A drugie, mam nadzieję, jest bliskie naszemu sercu – dodał, przypominając wydarzenia historyczne z 1918 roku.

Na zgromadzonych czekała najpierw kultura, a potem degustacja tradycyjnych potraw czeskich i polskich. Wiązankę pieśni legionowych i patriotycznych zaprezentowała TA Grupa działająca przy MK PZKO Czeski Cieszyn – Osiedle. Publiczność usłyszała między innymi „Hymn do miłości ojczyzny“, „Warszawiankę“ czy „Jeszcze jeden mazur dzisiaj“. Na zakończenie zespół przedstawił również piosenki lekkie i przyjemne ze stałego repertuaru – „Goodnight“ czy „Nasz rodzinny blues“.

Po uczcie duchowej przyszedł czas na ucztę kulinarną. Wszytkim bardzo smakował tradycyjny żurek przygotowany przez Annę Folwarczną. Był bar z piwem i napojami wyskokowymi. Organizatorzy zadbali również o tradycyjny już konkurs sałatek. W tym roku startowało w nim 7 rodzajów.

– Chciałbym, by nasza impreza była taka bilingwistyczna – wyjaśnił prezes MK PZKO. – Jesteśmy tutaj dwujęzyczni, więc warto obchodzić niepodległość wspólnie – dodał.

Na zakończenie przygotowano niespodziankę – konkurs dla 3 drużyn dwuosobowych w grze planszowej „Polak Mały”. Był również symulator lotniczy. Wszyscy zgromadzeni bawili się doskonale, ale też przypomnieli sobie, że wolność nie jest dana raz na zawsze.