Czesława Rudnik
E-mail: redakcja@zwrot.cz
STONAWA / Uroczysta suma w języku polskim, jedna z trzech mszy św. odprawionych podczas Stonawskiego Odpustu 18-19 lipca, była punktem kulminacyjnym tegorocznych obchodów ku czci św. Marii Magdaleny, patronki kościoła parafialnego w Stonawie. Odpust to coroczne święto gminy, którego wymiar religijny uzupełniają świeckie atrakcje, bogaty program oraz zabawa dla dzieci i dorosłych.
Uroczystości rozpoczęła sobotnia msza św. czesko-polska o godz. 17, która, jak stwierdził proboszcz stonawskiej parafii ks. Roland Manowski, odtąd co roku odprawiana będzie za parafian zmarłych po 1990 r. Wtedy to bowiem nastał czas sprzyjający odnowieniu tradycji dawnych stonawskich odpustów w kościele wybudowanym w latach 1906-1910.
Wśród sobotnich atrakcji pierwszą był obwieszczający początek odpustu wystrzał z działa. Odbyły się mistrzostwa w koszeniu trawy kosą z poczęstunkiem „piwem wójta”, turniej unihokeja oraz XVII Gminny Turniej Piłki Nożnej o Puchar Wójta Stonawy. W parku PZKO przygotowano program dla dzieci.
W niedzielę grała orkiestra górnicza, zespół Music-Drink, występowały mażoretki Dixi, był w kościele koncert Klemensa Słowioczka. Na łące ustawiono karuzele, na głównej drodze mnóstwo stoisk oferowało produkty odpustowe, smakołyki, dania i napoje, zabawki, rękodzieła i in. Wieczorem była dyskoteka i sztuczne ognie.
W świątyni św. Marii Magdaleny w niedzielę najpierw odbyła się msza św. w języku czeskim, następnie suma po polsku. Uświetnił je swoim śpiewem chór Stonawa pod batutą Marty Orszulik, działający w Miejscowym Kole Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego, oraz trębacze. Poczty sztandarowe tworzyli umundurowani górnicy, myśliwi.
Głównym celebransem podczas sumy był ks. dr Radoslav Skupník, pochodzący z Wierzniowic, od 1 lipca br. wikary w parafii czeskocieszyńskiej. Wygłosił również homilię. Towarzyszyli mu ks. proboszcz Manowski oraz pastor Vladislav Volný ze stonawskiej parafii Śląskiego Kościoła Ewangelickiego Augsburskiego Wyznania. Obecnych pozdrowił również wójt Andrzej Feber, który wyraził radość z faktu, że może być dziś bez przeszkód kontynuowana zapoczątkowana w 1911 r. tradycja stonawskich odpustów.
Kościół wypełnili nie tylko wierni ze Stonawy. Przybyło wielu Zaolziaków z pobliskich miejscowości, a także osoby z innych regionów Republiki Czeskiej, z Polski, Słowacji, związane ze Stonawą uczuciowo, gdyż stąd wywodzą się ich rody, a na cmentarzu leżą ich przodkowie.
Z Cieszyna przyjechał też dr Tadeusz Kania. – Stonawa to moja rodzinna wioska – tłumaczył – tu urodzili się moi rodzice. Mój tata w 1945 r., kiedy nie dostał zgody na stałą przepustkę, to do Polski prawie uciekł i tam już został. Stonawa to moja pierwsza mała ojczyzna. Podoba mi się tutaj, obserwuję rozwój wioski.
(CR)
Tagi: chór Stonawa, dr Tadeusz Kania, kościół św. Marii Magdaleny w Stonawie, ksiądz dr Radoslav Skupník, ksiądz Roland Manowski, Marta Orszulik, MK PZKO Stonawa, Stonawski odpust, turniej o puchar wójta Stonawy