Wigilia wegańska, czyli świętowanie u prawosławnych – zwrot.cz

    LUBLIN / Rozmowa z ks. Andrzejem Boublej, rzecznikiem prasowym prawosławnej diecezji lubelsko-chełmskiej, lektorem, oraz dyrygentem Katedry Prawosławnej Przemienienia Pańskiego w Lublinie i Chóru Duchowieństwa Prawosławnej Diecezji Lubelsko-Chełmskiej.

    Wg  jakiego kalendarza obchodzicie Święta Bożego Narodzenia, juliańskiego, czy gregoriańskiego ?

    W 1924 roku, zgodnie z zaleceniami soboru biskupów naszej autokefalicznej cerkwi,  nasza parafia przeszła na nowy kalendarz gregoriański. W bieżącym roku sobór biskupów ustalił, że można wrócić do starego, juliańskiego kalendarza i większość parafii prawosławnych w Polsce będzie obchodzić Boże Narodzenie 6 stycznia, ale nasza parafia w Lublinie pozostała przy nowym kalendarzu i dlatego obchodzimy święta zgodnie z kalendarzem gregoriańskim, tak jak kościół zachodni.

    Czy Święta poprzedza, tak jak w kościele katolickim, adwent?

    Okres bożonarodzeniowy w kościele prawosławnym, rozpoczynamy czterdziestodniowym postem, który kończy się w dzień Wigilii. Przez cały okres czasu wierni nie tylko nie spożywają mięsa oraz produktów zwierzęcych, ale przede wszystkim w cerkwi obowiązuje post duchowy. Wstrzemięźliwość cielesna  stanowi  zawsze gotowość do wstrzemięźliwości duchowej, mentalnej przed Bogiem.

    Jak wygląda obchodzenie Świat z liturgicznego punktu widzenia?

    U nas ciężar symboliki świątecznej jest trochę inny. W przeciągu roku liturgicznego mamy 12 wielkich świąt i następny dzień każdego z nich poświęcony jest osobie lub wydarzeniu związanemu z danym świętem, to tzw. synaksa.  W pierwszy dzień Świąt wspominamy narodzenie Chrystusa i Pokłon Mędrców, a drugi dzień jest poświęcony Matce Boskiej, Bogurodzicy.  Przy  Chrzcie Pańskim, następny dzień należy jest dla Jana Chrzciciela. Natomiast przy obchodzeniu  Zwiastowania Najświętszej Marii Panny, drugi dzień będzie poświęcony Archaniołowi, który to zwiastował.

    Trzeci dzień Bożego Narodzenia jest  wspomnieniem pierwszego męczennika, diakona Stefana, który dał przykład świadectwa wiary w Chrystusa. My go nazywamy Stefanem, ale to jest ten sam Szczepan, którego pamiątkę obchodzicie w kościele katolickim.

    Jaka jest ilość wiernych w Waszej parafii ?

    Najliczniejsza grupa prawosławnych znajduje się na Podlasiu. Nasza parafia obejmuje ok. 1000 parafian. Oczywiście prawosławnych w Lublinie jest dużo więcej, ale chodzi przede wszystkim o studentów, którzy są obecni, wtedy, kiedy są zajęcia. Jest tez duża grupa ludzi zza wschodniej granicy, którzy przyjechali do Lublina i tutaj pracują.

    Jak wygląda udział świeckich w życiu parafii?

    W całej nasze diecezji działają bractwa cerkiewne przeznaczone dla dorosłych, w których zrzeszone są zarówno kobiety, jak i mężczyźni. W całej cerkwi, na poziomie diecezji oraz w poszczególnych parafiach istnieją bractwa młodzieży prawosławnej. W naszej parafii działają bardzo prężne, wydają książki, organizują spotkania, teraz kolędują. Oprócz tego prowadzimy katechezy, mamy chóry dziecięce, mieszane, męskie, to wszystko zależy od możliwości indywidualnych  parafii. Świeccy są bardzo aktywni, często występują ze swoimi  inicjatywami, ale zawsze dla grup przydzielony jest kierownik duchowny. Od kilkudziesięciu lat jesteśmy w Polsce znani z tego, ze mamy bardzo dobrze rozwiniętą działalność świecką. Pamiętam, jak w latach 80-tych uczyliśmy od prawosławnej cerkwi w Finlandii, która jest małą grupą, kościołem państwowym o tym, jak należy pracować z młodzieżą, oni bowiem nauczyli się tego od protestantów.

    Jakie są tradycje bożonarodzeniowe u Prawosławnych?

    Kościół prawosławny bazuje na dwóch filarach: na Piśmie św. i na Świętej Tradycji, ale istnieje też coś takiego, jak tradycja świecka, regionu. W naszej wspólnocie jest duża grupa utożsamiająca się z korzeniami ukraińskimi, więc oni obchodzą tradycje ukraińskie. Przenikanie kultur powoduje m.in. to, że podczas Wszystkich Świętych, nawet jeśli w naszej tradycji nigdy tego nie było, chodzimy na groby, bo wierni tego oczekują. Mamy choinki, chociaż one nigdy nie były obecne w tradycji wschodniej. W kościele katolickim podczas wigilii tradycyjnie ludzie dzielą się opłatkiem, u nas rozdajemy sobie prosfore, małe kawałki chleba przeznaczone do sprawowania eucharystii.  Podczas wieczerzy wigilijnej, niezależnie od tego, jakie potrawy znajdują się na stole, wszystkie muszą być postne, żadnego mięsa, żadnego nabiału.

    Czy istnieje u Was tradycja pasterki?

    Nabożeństwa wigilijne mogą być różne, taki jest zwyczaj, jakie są ku temu możliwości . np. w Białymstoku, gdzie jest ok. 8 cerkwi, nabożeństwa odprawiane są w nocy, a kończą się ok. 4 nad ranem. W naszej parafii wigilijna msza św. trwała od godziny 16: 00 do 18: 00 i osoby bez swoich środków lokomocji mogły spokojnie dojechać do domu, żeby spożywać wieczerzę. U nas przygotowujemy również wspólną wigilię, na której spotykają się duchowieństwo posługujące w Lublinie z rodzinami i osoby, które chcą ten szczególny wieczór spędzić wspólnie.

    Ewa Czepiec

    Tagi: , , , , ,

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



       

      NAJWAŻNIEJSZE WYDARZENIA NA ZAOLZIU
      W TWOJEJ SKRZYNCE!

       

      DZIĘKUJEMY!

      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego