JABŁONKÓW / W zeszłym roku franciszkański klasztor w Jabłonkowie obchodził dwudziestolecie swojego istnienia. Jego początki sięgają wczesnych lat 90., kiedy funkcję  wikariusza parafialnego oraz kapelana dla miejscowych sióstr Elżbietanek sprawował ks. franciszkanin Dobrosław Mężyk.

    Mieszkając tymczasowo u sióstr Elżbietanek, czynił starania o budowę samodzielnego domu klasztornego. Kiedy dostał pozwolenie na przebudowanie  domu przy ul. Plk. Velebnovského 445, który stanowił własność sióstr Elżbietanek, rozpoczął gruntowny remont.

    – Wszystko było bardzo zaniedbane, obok była obora ze zwierzętami, więc porządkowanie zajęło bardzo dużo czasu – tłumaczy o. Dobrosław. Prace na budowie ruszyły w roku 1993, a już w roku następnym, budynek został przystosowany na dom zakonny i poświęcony przez arcybiskupa Jana Graubnera, ówczesnego metropolitę ołomunieckiego.

    Kaplica oraz klasztor przyjęły wezwanie Matki Bożej Anielskiej. Placówka została również erygowana przez prowincjała Damiana Szojdę jako dom filialny.

    FranciszkanieJa-4307_ec_iGłównym fundatorem przedsięwzięcia były Elżbietanki oraz prowincja franciszkańska w Katowicach. Przy budowie klasztorku, bo tak nazywany jest przez miejscowych, zaangażowanie miejscowych parafian było ogromne, wszyscy wspomagali przedsięwzięcie  w miarę swoich możliwości pracą lub środkami finansowymi. Drewno i inne materiały budowlane udostępnili hojnie mieszkańcy Jabłonkowa i sąsiednich wsi. To była wspólna inicjatywa i solidarność  miejscowych Polaków.

    – Zdecydowanie nie wszystkim podobało się, że powstanie polski dom klasztorny na czeskim terenie diecezji ostrawsko-opawskiej. Kiedy tylko ogłosiłem, że potrzebujemy pomocy, ruszyło pospolite ruszenie, zwykle przychodziło więcej ludzi, aniżeli było potrzeba. Wszyscy miejscowi Polacy pomagali, bo cieszyli się, że będą mieć polskich księży – śmieje się o. Dobrosław.

    Największe zasługi należą się jednak charyzmatycznemu franciszkaninowi Dobrosławowi, który dla wielu pozostanie legendą. Dokończył dzieło i wyjechał, został odwołany z Jabłonkowa, zanim budynek został erygowany. Przyznaje, że nie było mu łatwo opuścić to miejsce, bo Jabłonków i Zaolzie pozostaną na zawsze w jego sercu.

    W roku 1994 przybył o. Eligiusz Mazur, zostając pierwszym gwardianem w jabłonkowskim klasztorze. Funkcję tę (lub funkcję prezesa – tytuły są zależne są od ilość zakonników w klasztorze), z trzyletnią przerwą, piastuje do dzisiaj. Jest zakonnikiem o najdłuższym stażu w jabłonkowskim klasztorze. Jego dwóch rodzonych braci pracuje w Boliwii, jemu też marzyły się dalekie misje, ale został wysłany do Jabłonkowa. – Będę tam, gdzie mnie przyślą, tak ślubowałem, przyzwyczaiłem się – tłumaczy skromnie przełożony wspólnoty zakonnej.

    FranciszkanieJa-4305_ec_iW klasztorze, w którym z zasady powinna panować wspólnota, zaleca się, żeby mieszkało zawsze co najmniej dwóch zakonników, ale w historii małego klasztorku zdarzało się, ze pozostała tylko jedna osoba. Obecnie oprócz o. gwardiana placówkę zamieszkuje również ojciec Symplicjusz Sobczyk.

    Klasztor wchodzi z skład prowincji Wniebowzięcia NMP Zakonu Braci Mniejszych w Katowicach, mimo, że terytorialnie należy do diecezji ostrawsko-opawskiej. Wysyłaniem oraz odwoływaniem braci zajmuje się placówka macierzysta w Katowicach. Zakonnicy są kapelanami sióstr i posługują w miejscowym domu opieki społecznej, są również  wikariuszami miejscowej parafii, zgodnie z przepisami czeskiego prawa.

    Oprócz tego do ich zadań należy m.in. prowadzenie wspólnot rodzin, trzeciego zakonu św. Franciszka, wspólnoty modlitewnej w Mostach koło Jabłonkowa, kółka biblijnego, odprawianie mszy św. w Sanatorium w Jabłonkowie. Na prośbę udostępniają swoje pomieszczenia na próby scholi, rekolekcje, spotkania wspólnot, można również korzystać z kaplicy.

    (EC)

    Tagi: , , , , , ,

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



      REKLAMA Reklama

      REKLAMA
      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego