Halina Szczotka
E-mail: halina.szczotka@zwrot.cz
CIESZYN / W klimatycznym cieszyńskim Cafe Muzeum odbyła się wczoraj XIII edycja uroczystości wręczenia nagród Ondraszka. Impreza, która odwołuje się do symbolu zbójnika żyjącego na terenie Beskidu Morawsko-Śląskiego, organizowana jest przez Koło nr 6 Macierzy Ziemi Cieszyńskiej wraz z MK PZKO Czeski Cieszyn w celu nagradzania osób, których działania lub twórczość przyczyniają się do rozwoju Śląska Cieszyńskiego.
Konferansjerem wieczoru był prezes koła macierzy Józef Swakoń, który na samym początku podkreślił, że trzeba zwracać uwagę, na to co nas łączy, a nie na to, co rozdziela, po obu stronach Olzy.
W tym roku uhonorowano m.in. Panią Krystynę Mruzek z Jabłonkowa za wskrzeszanie i dokumentowanie pamięci o Zaolziu poprzez prowadzenie zespołów ludowych, którymi godnie reprezentuje Jabłonków oraz region w Czechach i za granicą. Podkreślano, że jej wychowankowie oraz ona sama, wielokrotnie byli nagradzani na festiwalach ogólnokrajowych i za granicą, m.in. w Rosji, Polsce, Bułgarii, Francji oraz we Włoszech. Laureatka czuła się niezwykle zaszczycona przyznaną jej nagrodą. Zawsze śledziła „Ondraszki”, ale nigdy nie pomyślała, że ona również zostanie uhonorowana.
Kolejną nagrodzoną osobą została Monika Wałach – Kaczmarczyk z Jaworzynki, która swoją karierę rozpoczęła w zespole „Czadeczka”, występując z nim w Polsce i za granicą. Z czasem jej zainteresowania ewoluowały w kierunku brzmień góralskich instrumentów, takich jak gajdy, okaryny czy fujarki. Założenie zespołu regionalnego „Jetelinka” wiązało się z doświadczeniem bycia matką, które zaowocowało chęcią pracy z dziećmi i młodzieżą.
Bruclik stroju cieszyńskiego oraz „laska ondraszkowa” trafiły do rąk Mariana Steffka z Ośrodka Dokumentacyjnego Kongresu Polaków w Czeskim Cieszynie, zadaniem którego jest się gromadzenie i opracowywanie zbiorów dokumentujących życie społeczne i kulturalne polskiej grupy narodowej w Czechach. Przypomniano również liczne publikacje laureata oraz jego współpracę z największą organizacją polską w Czechach – PZKO.
Ostatnią uhonorowaną osobą został Jarosław jot-Drużycki, etnograf i dziennikarz, który od wielu lat mieszka między Warszawą a Zaolziem. Autor książki „Hospicjum Zaolzie” jest doskonale zorientowany w problemach świadomości pogranicza, dlatego książka nie jest łatwą lekturą, ale przystępną i łatwo przyswajalną. Nie razi też zbędnym patosem.
Zaolzie, to część narodu, która nie z własnej woli znalazła się po drugiej stronie granicy, a jego „umieranie” powinno być wstępem do debaty wokół regionu oraz jego problemów. Autor zaznacza, że Śląsk Cieszyński jest w Polsce bardzo mało znany i ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, że teren ten jest podzielony granicą na dwie części. Pisarzowi zależy na tym, żeby w Polsce mówiono o Zaolziu nie tylko w kontekście historycznych wydarzeń z lat 1919 oraz 1938, ale żeby pamiętano, że od wieków region ten jest bogaty w kulturę i tradycję.
Po rozdaniu nagród zaprezentowały się dziecięce kapele góralskie, prowadzone przez Panie uhonorowane wczoraj nagrodą Ondraszka. Zespoły pochodziły z dwóch stron Olzy: „Rozmarynek” z Jabłonkowa oraz „Jetelinek” z Jaworzynki. Oficjalną część zakończono śpiewem utworów „Ojcowski dom” oraz „Szumi jawor, szumi”, do których przyłączyli się wszyscy uczestnicy wieczoru.
(EC)
Tagi: Cafe Muzeum, Czadeczka, Hospicjum Zaolzie, Jetelinka, kapele ludowe, MK PZKO Czeski Cieszyn, Nagroda Ondraszka, Ośrodek Dokumentacyjny Kongresu Polaków, Rozmarynek, Śląsk Cieszyńśki, Wieczór Ondraszkowy