CHŁAPOWO / – Byliśmy w Łebie na wydmach, dzieci były zachwycone taką piaskownicą. I nawet ich nie zraził 12 kilometrowy spacer, w tym 6 km plażą w przepięknym Słowińskim Parku Narodowym – relacjonuje pobyt swoich podopiecznych w Zielonej Szkole nad Bałtykiem Danuta Ryłko, nauczycielka gnojnickiej podstawówki.
Ponad tydzień już upłynął, kiedy przeszło siedemdziesięciu siódmoklasistów z zaolziańskich podstawówek rozpoczęło drugi turnus Zielonej Szkoły w Chłapowie. Dotychczas pogoda dopisywała, słońce grzało i pomimo stosunkowo niskiej temperatury wody, można się było pluskać w morzu i budować zamki z piasku. Bezchmurna pogoda pozwalała uczniom codziennie podziwać wschody słońca. Jednak w niedzielę niebo zasłoniły chmury, co jednak nie przeszkodziło w urządzeniu dziesięciokilometrowej wycieczki do latarni morskiej Rozewie.
Sportowcy pilnie przygotpowywali się do dzisiejszego tradycyjnygo meczu piłkarskiego z reprezentacją zaprzyjaźnionej szkoły w Krokowej. Niestety reprezentacja Zaolzia przegrała z gospodarzami 4:6. Równocześnie spadł deszcz.
– Przed nami jeszcze zwiedzanie wytwórni biżuterii z bursztynu oraz kaszubskiego skansenu w Szymbarku. Jedno już teraz jest pewne: nasze dzieci będą miały zapas jodu co najmniej na cały rok – wstępnie podsumowuje pobyt nad morzem nauczycielka Ryłko. Powrót całej ekipy Zielonej Szkoły w rodzinne strony zaplanowano na piątkowy poranek.
Resztę o pobycie w Zielonej Szkole nad morzem niech dopowie poniższa fotogaleria. (wiek)
Tagi: Bałtyk, Chłapowo, Krokowa, Rozewie, Szymbark, Zaolzie, Zielona Szkoła