BOGUMIN SKRZECZOŃ / W niedzielny poranek 27 kwietnia odbyła się na cmentarzu w Boguminie Skrzeczoniu uroczystość wspomnieniowa. Wieńce i kwiaty złożone zostały pod pomnikiem ku czci 104 Polaków, ofiar niemieckiego obozu pracy – Polenlagru nr 32 w Nowym Boguminie w latach 1942-1945, oraz pod tablicą 10 miejscowych Polaków, którzy zginęli w hitlerowskich obozach koncentracyjnych i sowieckich gułagach, a także pod pomnikiem wyzwolicieli z 1945 roku.  Miejscami pamięci o umęczonych Polakach opiekuje się Miejscowe Koło Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Skrzeczoniu.

    Wśród przybyłych na uroczystość była konsul generalna RP w Ostrawie Anna Olszewska, prezes Koła Polskich Kombatantów w RC, a zarazem autor pomnika 104 Polaków Bronisław Firla, przewodniczący Sekcji Historii Regionu ZG PZKO Stanisław Gawlik, delegacje Urzędu Miasta Bogumina, Ruchu Politycznego Coexistentia, Czeskiego Związku Bojowników o Wolność. Uroczystość uświetnił swoim występem chór mieszany Hasło, działający w skrzeczońskim Kole PZKO pod batutą Ireny Szeligi.

    – Miarą wartości narodu jest oddanie pamięci, poczucie więzi z pokoleniami, które odeszły – przypomniała konsul Anna Olszewska. – Chciałabym wyrazić ogromne uznanie i wdzięczność dla rodaków na ziemi śląskiej po tej stronie granicy, choć dla śmierci granic, jak widzimy, nie ma, za trwanie pamięci. Za to, że w tym łańcuchu pokoleń pamiętamy o tych, którzy odeszli w tak straszny sposób, których los symbolizuje coś, co jest najstraszniejsze w dziejach narodów i świata, wojnę. I zawsze w takim momencie, oddając hołd tym, którzy życie stracili, myślimy też o czasach dzisiejszych i o przyszłych pokoleniach.

    Co roku w kwietniu, miesiącu pamięci narodowej, pezetkaowcy przychodzą na cmentarz z kwiatami. Podczas okrągłych rocznic obchody mają bardziej uroczysty charakter. Tak było i tym razem, minęło bowiem 45 lat od odsłonięcia pomnika 104 Polaków. Przed 10 laty odsłonięto też na ścianie kaplicy cmentarnej nową tablicę poświęconą 10 skrzeczoniakom, na wcześniejszej, z 1948 roku, było tylko 8 nazwisk ofiar obozów koncentracyjnych, przybyły 2 nazwiska ofiar gułagów. A przy pomniku 104 Polaków umieszczono nowe tablice z napisami po czesku i po polsku.

    – Tam właśnie – mówił o Polenlagrze prezes Koła PZKO w Skrzeczoniu Bogusław Czapek – zwożono całymi rodzinami wysiedlonych Polaków i przeprowadzano segregację. Młodych i zdrowych codziennie wywożono ciężarówkami na ciężkie prace przy budowie torów kolejowych, dróg oraz do hut. Kobiety i starsze dzieci kierowano do pracy w gospodarstwach rolnych, natomiast starszych ludzi i małe dzieci pozostawiono w obozie do sprzątania. W bogumińskim obozie pracy najwięcej rodzin było z okolic Żywca, Wadowic, Wisły i Bogumina, tu wspomnę o rodzinach Ożogów, Opiców, Bugdolów i Szczepańskich.

    Więźniów, którzy nie wytrzymali w tych nieludzkich warunkach i zmarli, grzebano na cmentarzu w Skrzeczoniu. Wśród 104 ofiar było 42 mężczyzn, 39 kobiet i 23 dzieci, z tego 14 niemowląt. W 1953 roku na grobie odsłonięto tablicę pamiątkową, w 1969 roku powstał pomnik. Trzy granitowe bloki w kształcie prostopadłościanu, różnej wysokości, mają wgłębienia, których ilość odpowiada liczbie ofiar.

    (CR)

    Tagi: , , , , ,

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



      REKLAMA Těrlické Filmové léto
      REKLAMA
      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego