Renata Staszowska
E-mail: renata@zwrot.cz
MILIKÓW / W sobotę odbyły się tradycyjne Dni Milikowa, które znane są jako festyn na boisku. Oprócz ciekawych występów odbyła się olimpiada, w których wzięły udział organizacje działające w gminie. Konkurencje rozbawiły wszystkich, którzy na imprezę o Milikowa przybyli. Nie zabrakło również smacznego jedzenia.
Imprezę rozpoczęła orkiestra dęta „Jasálka”. Potem kapela Blaf rozśpiewała publiczność. Na festynie zaśpiewała i zagrała również kapela Dr. Ong. Imprezę brawurowo poprowadziła Ewa Troszok. Ciekawym punktem programu był konkurs w jedzeniu placków ziemniaczanych. Zadaniem uczestników było zjeść pięć suchych placków w jak najkrótszym czasie. Zwyciężył Dawid Haratyk z Milikowa, który – jak powiedział – nic nie jadł od rana, by placki „same wchodziły mu do pustego żołądka”. Odbył się również pokaz barmanów.
Rzucanie jajkami i zbieranie biustonoszy
Na festynie nie mogło zabraknąć tradycyjnej olimpiady, w której co roku biorą udział organizacje działające w gminie. Strażacy, rodzice szkolnych dzieci, władze gminy, piłkarze i oczywiście też członkowie miejscowego koła Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego współzawodniczyli w zabawnych konkurencjach. Świetnie bawili się nie tylko kibice, ale i członkowie drużyn – rzucając jajkami, zbierając biustonosze czy biegając w dwójkach ze związanymi nogami. Zwycięską drużyną okazała się drużyna Macierzy Szkolnej z Milikowa.
Przy organizacji festyny pomyślano również o tych najmłodszych. Dzieci mogły poskakać w zamku dmuchanym, pojeździć samochodzikami, było też malowanie na twarzy w wybrany wzór.
Punktem kulminacyjnym imprezy był występ Kristiny ze swoją kapelą
– Cieszę się, że w tym roku na boisko dotarło aż tyle ludzi nie tylko z Milikowa, ale i okolicy, to dla nas największa zapłata. Wszyscy świetnie się bawili, zwłaszcza przy koncercie Kristiny – zdradziła Olga Bojková, pracownica urzędu gminy.