Beata Tyrna
E-mail: indi@zwrot.cz
CIESZYN / Dzisiaj rozpoczął się dwudniowy festiwal filmowy WATCH DOCS. Za nami trzy filmy. Jutro (31 sierpnia) można wybrać się jeszcze na trzy popołudniowe seanse. Warto! Wstęp jest wolny, a filmy poruszają trudną tematykę, skłaniają do refleksji, zmuszają do zupełnie innego spojrzenia na tematy znane z przekazów informacyjnych najeżonych bezosobowymi statystykami i liczbami.
Tegoroczny program festiwalu skupia się głównie na tematyce uchodźczej, ale sporo też w prezentowanych filmach wątków poruszających związek człowieka z naturą.
Organizatorem cieszyńskiej odsłony Objazdowego Festiwalu Filmowego WATCH DOCS jest Stowarzyszenie im. Stanisława Brzozowskiego (Świetlica Krytyki Politycznej w Cieszynie). Filmy przeznaczone do bezpłatnego wyświetlania stowarzyszenie otrzymało od Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Zaprezentowanych zostanie w sumie 6 filmów poruszających jakże aktualną tematykę uchodźczą. Trzy filmy będzie można jeszcze obejrzeć jutro popołudniu.
Gdy na zagadnienie patrzymy przez pryzmat losów konkretnych osób…
Nie powinno nikogo specjalnie dziwić, że zupełnie inny jest odbiór tematyki uchodźców, kiedy śledzimy cyfry i statystyki, a zupełnie inny, kiedy na zagadnienie patrzymy przez pryzmat losów konkretnych osób. Taki właśnie był m.in. drugi z emitowanych we wtorek filmów „Jano i Shiro. Wielka podróż” (reż. Els van Driel, Eefje Blankevoort, Holandia 2020).
Piękne krajobrazy, które my znamy z cudownych wakacji, komuś śnią się nocami w największych koszmarach
Jednak coś jeszcze mogło zaskoczyć widzów. Podróż uchodźców ściśle związana jest z przyrodą. – Te filmy pokazują, jak zupełnie inaczej można zobaczyć przyrodę. Jak piękne krajobrazy, zmieniają się w coś zupełnie innego – zapowiedziała na wstępie Natalia Kałuża ze Świetlicy Krytyki Politycznej w Cieszynie.
I tak, piękne krajobrazy Chorwacji, Serbii czy Słowenii, które my znamy z cudownych wakacji, jednemu z bohaterów filmu, gdy już znalazł się w bezpiecznym ośrodku dla uchodźców na terenie Holandii, śniły się nocami w największych koszmarach…
Gdy las już nie jest tym samym lasem…
Tak samo pierwszy, otwierający tegoroczny festiwal film dokumentalny pokazywał, jak kryzys uchodźczy zmienił patrzenie na otaczającą przyrodę osobę, która zarówno pasją, jak i zawodowo związana była z lasem. Mowa o przewodniczce turystycznej po Puszczy Białowieskiej, która w krótkometrażowym dokumencie przyznała, że nie potrafi już patrzyć na las tak, jak patrzyła przez wszystkie wcześniejsze lata swej pracy w puszczy.
– Szelest lasu, który dla nas, którzy kojarzymy las z wakacjami, czymś przyjemnym, jest kojący, dla kogoś innego może być symbolem strachu – zauważyła w komentarzu do prelekcji Jessica Kufa, historyczka sztuki i kulturoznawczyni, doktorantka w Szkole Doktorskiej UŚ.
Do obejrzenia są jeszcze trzy filmy
Filmy wyświetlane są w Świetlicy Krytyki Politycznej w Cieszynie przy ul. Przykopa 20. Przed nami jeszcze drugie filmowe popołudnie. Program festiwalu i krótkie informacje o filmach, które będzie można jeszcze zobaczyć, znajdziemy tutaj.
(indi)