Beata Tyrna
E-mail: indi@zwrot.cz
PRAGA/ Podczas dzisiejszej konferencji prasowej minister zdrowia Jan Blatný ocenił rozwój epidemii koronawirusa w Czechach. Stwierdził, że nie da się wykluczyć zamykania kolejnych powiatów. Podkreślał też, że wprowadzanie nowych obostrzeń nic nie da, jeśli ludzie nie będą się do nich stosować.
– Nie da się wykluczyć, że cały kraj będzie czerwony – mówił Blatný, pokazując prezentację, na której na mapie Republiki Czeskiej kolorami zaznaczono ilość wykrytych zakażeń. I wyraził nadzieję, że ludzie, decydując o tym, jak się zachowują, będą decydować rozsądnie.
Główna Inspektor Sanitarna Republiki Czeskiej Jarmila Rážová przedstawiła natomiast prezentację ukazującą, jak należy się zachowywać, by zminimalizować ryzyko przenoszenia wirusa. Prezentacja dostępna będzie na stronach internetowych ministerstwa.
Rážová podkreśliła, że każdy ma wpływ na roznoszenie wirusa poprzez stosowanie się do zasad zasłaniania ust i nosa, dezynfekcji i zachowywania minimum 2 metrów dystansu. Podkreśliła też, by zwracać uwagę na to, by np. nie dotykać rękami maseczek. I byśmy myśleli cały czas o tych nawykach, które w ostatnim czasie musieliśmy sobie wyrobić. Podkreśliła też potrzebę częstego wietrzenia.
Odnosząc się do analizy sytuacji związanej z epidemią, Blatný przyznał, że gdyby rezerwa miejsc na oddziałach intensywnej terapii spadła poniżej 10 procent, rozważane byłoby również uruchomienie systemu pomocy zagranicznej. Jednak według niego taka możliwość miałaby raczej symboliczne znaczenie. – Potrzebne są tysiące łóżek na oddziałach intensywnej terapii, a nie dziesiątki czy setki, które można by zapewnić za granicą – stwierdził.
Żadne obostrzenia nie pomogą, jeśli ludzie nie będą się do nich stosować
Powtarzał także i podkreślał, że wprowadzane kompleksowe środki zapobiegające szerzeniu się epidemii nie działają, jeśli nie są stosowane indywidualnie przez obywateli. Według niego rozwiązaniem jest świadome podejście obywateli zamiast wprowadzania kolejnych ograniczeń.
Jak wyglądać ma planowane testowanie uczniów?
Padło też m.in. pytanie o to, jak wyglądać ma planowane testowanie uczniów. Minister wyjaśnił, że przygotowywane są testy do samodzielnego wykonywania. Plan jest taki, by uczniowie testowani byli od 1 marca. Testowanie miałoby odbywać się w szkołach. Najpierw jednak otworzą się ostatnie roczniki szkół średnich, klasy dziewiąte w podstawówkach najprawdopodobniej wrócą do szkół 15 marca.
(indi)
Tagi: koronawirus, minister zdrowia Jan Blatný