Już niebawem pojawi się książka o Katolickiej Czytelni Ludowej w Jabłonkowie

JABŁONKÓW/ Już niebawem do rąk miłośników historii regionu trafi publikacja traktująca o 150-letniej historii Katolickiej Czytelni Ludowej w Jabłonkowie. Stanisław Gawlik, który ją przygotował, sięgnął po informacje nie tylko do kroniki Czytelni, ale też m.in. do prasy z tego okresu.

Publikacja w formie książkowej będzie miała 120 stron bogato ilustrowanych nie tylko zdjęciami, ale także skanami najciekawszych fragmentów archiwalnych dokumentów.

– Istnieje księga wpisów, która była prowadzona od początku, od założenia Czytelni. Znaleźliśmy ją w archiwum PZKO. Istnieje też ręcznie pisana przez Szczepana Sikorę, syna Adama Sikory, kronika teatru działającego w Czytelni. Najciekawsze fragmenty zeskanowałem, inne opisałem. Żeby ludzie widzieli, jak wtedy działano – mówi Gawlik.

Książka pełna ciekawostek

W publikacji czytelnik znajdzie dane historyczne dotyczące działalności zarządu czy tego, jakie imprezy organizowane były w Czytelni. Są w niej też ciekawostki, które mogą zainteresować nie tylko miłośników historii.

Są na przykład wpisy i zdjęcia polskich wojskowych, którzy w Czytelni w 1914 roku mieli garnizonową stołówkę czy polemika zwolenników i przeciwników gry w karty, którą gospodarz podsumował stwierdzeniem, że nie da się dogodzić wszystkim.

– W Czytelni były dostępne też karty do gry. Ci, którzy grali w te karty, się skarżyli, że za każdym razem muszą chodzić po nie do gospodzkiego. I żądali, żeby tych talii było więcej do dyspozycji. A zaraz pod nim znalazł się wpis wrogów gier karcianych, którzy zarządowi zarzucali, że jak to możliwe, żeby w katolickim domu był hazard i gry w karty – wyjaśnia Gawlik.

Warto zauważyć, że jabłonkowska Czytelnia była drugą w regionie. Założono ją, wzorując się na cieszyńskiej.
– Zaskoczyć może, że pięciu ludzi założyło organizację, której członkami szybko stały się setki, działalność patriotyczna poszła jak lawina, ogromną rolę odegrały w tym kobiety, i do pracy garnęła się młodzież – wylicza Gawlik.

Książka niebawem opuści drukarnię. Będzie na święta

Książka została oddana już do drukarni. Opuści ją lada dzień. Dostępna będzie pod koniec listopada. Trudno jednak powiedzieć, czy będzie okazja, by zorganizować jakiekolwiek spotkanie promocyjne.

–- Inauguracja miała być na Wystawie Książki Polskiej. Ale nie wiadomo, czy wystawa się odbędzie. Gdyby udało się ją w grudniu przed świętami zrobić, to byłoby bardzo dobrze. Żeby ludzie nie zapomnieli, że są polskie książki – mówi Gawlik.

Co jeśli jednak Wystawa Książki się nie odbędzie? Chętni będą mogli zamówić publikację wysyłkowo, za pobraniem. Fundusze na jej wydanie MK PZKO w Jabłonkowie pozyskało z Konsulatu Generalnego, ale 1/3 sfinansowało Koło.

Planowo publikacja zostanie rozesłana do bibliotek, szkół, kół PZKO. – I oczywiście swoje egzemplarze otrzymają ludzie, którzy udostępnili materiały ze swoich prywatnych zbiorów – dodaje Gawlik.

(indi)