Halina Szczotka
E-mail: halina.szczotka@zwrot.cz
PRAGA, WARSZAWA / Prelekcja połączona z wyświetlaniem filmu Warszawa: Miasto Podzielone / Łączy nas pamięć, odbędzie się w środę 29 stycznia o godz. 19.00 w Bibliotece Miejskiej na Placu Mariańskim (Marianské náměstí) 1 w Pradze.
W 1941 roku trzydziestoletni Alfons Ziółkowski, przedwojenny mistrz polski w wyścigach motocyklowych i zapalony filmowiec amator, zdobył przepustkę do getta warszawskiego, największego w okupowanej Europie.
Potem kamerą na taśmie 8 mm nakręcił wstrząsający, dziesięciominutowy film. To pierwszy odkryty materiał archiwalny o getcie, który nie był nakręcony przez Niemców i nie służył ich propagandzie.
Tragedia Żydów w getcie
Ziółkowski ryzykując życie, dokumentował tragedię przeszło 400 tysięcy Żydów stłoczonych w oddzielonej murem zamkniętej dzielnicy, dziesiątkowanych przez głód i choroby. Ziółkowskiemu udało się udokumentować też drastyczne sceny, jak na przykład zatrzymanie grupy dzieci żydowskich, które przemycały żywność do getta, a także jeden z masowych grobów wypełniony zwłokami. To była Warszawa tamtych dni.
Nie wiadomo, czy Alfons Ziółkowski filmował na zlecenie podziemia, czy też z własnej inicjatywy, by utrwalić ówczesną przerażającą rzeczywistość.
Kosmopolityczna Warszawa
Przedwojenna Warszawa była kosmopolitycznym miastem, zamieszkałym przez ponad milion ludzi, w tym prawie 400 tysięcy Żydów. Getto, które zostało przymusowo utworzone przez niemieckich nazistów, stało się miejscem przetrzymywania setek tysięcy Żydów z Polski oraz innych państw europejskich. Końca wojny nie doczekali prawie wszyscy.
W 2004 roku żyjący we Warszawie kanadyjski reżyser i scenarzysta polskiego pochodzenia Eric Bednarski odkrył ten unikalny materiał filmowy w archiwach rodziny Ziółkowskiego. Potraktował ten dokument jako punkt wyjścia do rozważań na temat pamięci oraz tego, jaki wpływ wywarło utworzenia getta i jego kształt na dzisiejsze oblicze stolicy.
– Po odnalezieniu tego unikalnego materiału archiwalnego, czułem obowiązek i odpowiedzialność, by podzielić się nim z innymi. Ale by to zrobić, chciałem ubrać go zarówno w szerszy kontekst historyczny, jak i miejski, odnosząc się przy tym do współczesnej Warszawy, którą codziennie przemierzamy – powiedział Eric Bednarski.
Film „Warszawa: Miasto Podzielone” Erica Bednarskiego łączy dokumenty historyczne i bogaty materiał archiwalny nakręcony przez filmowca amatora w 1941 roku, z wizją urbanistyczną dzisiejszej Warszawy i twarzami jej współczesnych mieszkańców. Równolegle pokazuje sceny z życia nowoczesnej metropolii, w której ślady ran sprzed 75 lat wciąż są namacalne i widoczne.
Przejmujące historie ocalałych
Ocaleni z getta oraz naoczni świadkowie tamtych wydarzeń opowiadają przejmujące historie związane z tragedią rozegraną w mieście. – Sienna to ulica, której się bałam i boję się do dzisiaj. Nigdy nie przeszłam tą ulicą bez uczucia lęku – wspomniała jedna z bohaterek filmu, Agata Bołdok, która jako mała dziewczynka uciekła z getta przez dziurę w murze na ulicy Siennej.
Film pokazuje także innych warszawiaków m.in Eleonorę Bergman oraz Beatę Chomątowską, skupionych na badaniu i zachowaniu pamięci o historii tej części miasta, praktycznie doszczętnie zrównanej z ziemią podczas II wojny światowej.
Autentyczność materiałów potwierdzona przez ekspertów
Autentyczność archiwalnego materiału filmowego została potwierdzona przez ekspertów z muzeum Yad Vashem w Jerozolimie, który od 1953 roku dokumentuje tragedię narodu żydowskiego podczas Holokaustu, w Polskiej Filmotece Narodowej, BBC oraz Imperial War Muzeum w Londynie.
Nadanie mu odpowiednich ram interpretacyjnych wymagało wielu lat badań. Specjalista interpretacji zdjęć Warszawy z okresu okupacji niemieckiej i powstania warszawskiego Zygmunt Walkowski analizował poszczególne klatki nagrania, aby ustalić, gdzie powstały sceny zarejestrowane przez Ziółkowskiego.
Premiera filmu „Warszawa: Miasto Podzielone” odbyła się 11 maja 2019 roku w Warszawie.
(gam)
Alfons Ziółkowski, Fot. https://warszawa.naszemiasto.pl
Tagi: Instytut Polski w Pradze, Warszawa: Miasto Podzielone / Łączy nas pamięć
Komentarze