TRZYNIEC / Ślimaka czy dżdżownicę? Pytanie zasadnicze, jeżeli chodzi o show gastronomiczne, które ponownie odbyło się na placu przed trzyniecką Trisią. Były pokazy, był koncert i kilka nawet ciekawych dań do degustacji. No i oczywiście był konkurs Trzyniecki Chilliman.
Chociaż tym razem pogoda niezbyt dopisała, na brak publiczności impreza narzekać nie mogła. Jak zawsze dużym zainteresowaniem cieszyły się pokazy przyrządzania potraw egzotycznych. Powody były trzy – można się było czegoś nauczyć, spróbować tego, co ugotowano na scenie i popatrzeć, jak obok profesjonalistów radzą sobie osoby znane – na przykład burmistrz miasta Věra Palkovská, bramkarz Stalowników Šimon Hrubec lub wokalista zespołu Nebe Petr Harazin. (Nebe w okrojonym składzie zagrało również koncert).
Każdy znalazł coś dla siebie na ząb. Kto nie bał się wyzwań, mógł wcinać dżdżownice i takie tam inne. Dla preferujących tradycyjne smaki, były hamburgery (prawdziwe), oscypki, ryby i placki. Desery również były.
Oprócz powyższych był również pokaz barmański (kto by pomyślał, że do zrobienia drinka można użyć też powideł) oraz konkurs w zjadaniu potraw z papryczek chilli i im podobnych. Zawodnicy łatwo nie mieli.
ikz
Tagi: 3NEC Gastro Show
Komentarze