Festyn z przytupem. Szkoła w Oldrzychowicach bawiła się na ludowo

OLDRZYCHOWICE / W słoneczne sobotnie popołudnie, 15 czerwca 2025 roku, w ogrodzie Domu PZKO w Gutach odbył się coroczny festyn Szkoły Podstawowej w Oldrzychowicach. Wydarzenie zostało zorganizowane przez Miejscowe Koło Macierzy Szkolnej oraz grono pedagogiczne szkoły. Tegoroczna edycja festynu odbyła się pod hasłem folkloru i tradycji ludowych Beskidu Śląskiego.

Festyn rozpoczął się barwnym występem dzieci. Serce publiczności bezapelacyjnie skradły przedszkolaki, które w strojach krakowskich zatańczyły wiązankę tańców ludowych. Po nich scenę przejęły starsze dzieci, prezentując różnorodne układy taneczne.

Wyjątkowym punktem programu był krótki występ Piotra Kukuczki z Istebnej – muzyka i budowniczego instrumentów ludowych. Artysta zaprezentował grę na trombicie oraz rogu pasterskim. W trakcie występu opowiedział zgromadzonym o różnicach między tymi dwoma instrumentami – podczas gdy trombita pełniła funkcję sygnalizacyjną, róg pasterski służył odstraszaniu wilków, co przekłada się na jego wyjątkowo donośny dźwięk. Na zakończenie wystąpił zespół Małe Oldrzychowice, prezentując tradycyjne gry i zabawy dziecięce, tańce oraz przyśpiewki z Beskidu Śląskiego.

Stoiska pełne rzemiosła i kultury

Po części artystycznej na dzieci czekały liczne atrakcje. Oprócz tradycyjnych zabaw, takich jak strzelanie z nerfek, łowienie rybek, malowanie twarzy czy jazda konna, przygotowano również trzy wyjątkowe stanowiska nawiązujące do tematyki festynu.

Na pierwszym stoisku najmłodsi mogli spróbować swoich sił w konstruowaniu prostych instrumentów ludowych oraz zagrać na trombicie i rogu. Kolejne stoisko prowadziła koronkarka z Koniakowa, która wprowadzała dzieci w tajniki wymagającej cierpliwości sztuki szydełkowania. Na tym samym stanowisku uczestnicy mogli również nauczyć się wykonywania kwiatów z bibuły – dawniej popularnej formy ludowego rękodzieła. Przy ostatnim stoisku wszyscy uczestnicy festynu mogli sprawdzić, jak śpi się na tradycyjnym „strużoku” – sienniku wypchanym słomą.

Piękna pogoda i pyszne jedzenie

Organizatorzy zadbali również o kulinarną stronę wydarzenia – nie zabrakło stoisk z jedzeniem i napojami, które cieszyły się dużym zainteresowaniem. Słoneczna pogoda sprzyjała dobrej zabawie i sprawiła, że festyn zgromadził liczne grono uczestników – dzieci, rodziców, nauczycieli oraz mieszkańców okolicznych miejscowości.

To wydarzenie nie tylko integrowało lokalną społeczność, ale również przypominało najmłodszym o bogactwie i pięknie regionalnych tradycji. Już dziś można z niecierpliwością oczekiwać kolejnego festynu.