Krzysztof Rojowski
E-mail: krzysztof@zwrot.cz
W dotychczasowej 22-letniej historii MFK Karwina nie zdarzyło się do tej pory, by finiszował wyżej niż na 10. miejscu w najwyższej klasie rozgrywkowej – miejsce to zajął w sezonie 2016/17, gdy był beniaminkiem czeskiej ekstraklasy. Dlatego też sobotnia (19 kwietnia) wygrana na wyjeździe ze Slovanem Liberec dała ekipie z Raju historyczny wynik – sezon zasadniczy zakończyła bowiem na ósmym miejscu!
Vecheta bohaterem, trzy punkty jadą do Karwiny
To był emocjonujący i pełen zwrotów akcji mecz. Jako pierwsi na prowadzenie wyszli gospodarze już w dziesiątej minucie – z gola cieszył się Eneme. Karwinie udało się jednak wyrównać jeszcze przed przerwą za sprawą trafienia Vechety.
Snajper MFK był także bohaterem akcji z 51. minuty, gdy jego trafienie wyrównało stan rywalizacji na 2:2 (dwie minuty wcześniej gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Krollis), a na dwadzieścia minut przed końcem decydującą bramkę zdobył Singhateh. Gospodarze nie potrafili już się podnieść i to zawodnicy trenera Hyskego wracają do domu z trzema punktami!
Karwina poznała rywali
Finisz na ósmym miejscu w lidze oznacza, że przed klubem z Karwiny bój o nawet europejskie puchary! Drużyny z miejsc 7-10 mierzą się bowiem w pucharowych pojedynkach (siódma z dziesiątą, ósma z dziewiątą), a zwycięzca tego mini-turnieju gra później z piątą drużyną grupy mistrzowskiej. W razie wygranej, otrzymuje prawo do występu w kwalifikacjach Ligi Konferencji!
Ósme miejsce zajęła drużyna Hradca Kralowe, która będzie rywalem Karwiny w półfinale. Pojedynki między tymi drużynami w sezonie zasadniczym były nierozstrzygnięte – na stadionie w Raju padł remis 0:0, a w Hradcu – 1:1. Termin meczu nie jest jeszcze znany.