Sylwia Grudzień
E-mail: sylwia@zwrot.cz
TRZYNIEC / Do naszej redakcji dotarła informacja od czytelnika, że z Trzyńca – przy rondzie koło Polskiej Szkoły im. Gustawa Przeczka – zniknął krzyż żeliwny z połowy XIX wieku z polskimi inskrypcjami. Uspakajamy naszych czytelników – krzyża nie wywieźli złomiarze, a parafianie z kościoła św. Alberta w Trzyńcu, aby oddać go do renowacji. Stan zachowania zabytku był bardzo zły – groził zawaleniem. Parafianie postanowili zakasać rękawy i wziąć sprawy w swoje ręce.
– W sierpniu zeszłego roku odbyło się pierwsze spotkanie robocze, na które został zaproszony Roman Piętak – odlewnik z Huty Trzynieckiej. Zapoznał się ze stanem zachowania krzyża. Skonsultowaliśmy z nim proces ewentualnego demontażu i późniejszej renowacji. Cały krzyż wraz z cokołem był już w bardzo złym stanie i groziło mu zawalenie. Niektóre elementy żeliwne znajdowały się w dużej odległości od obiektu – nawet 15 metrów dalej. Obawialiśmy się, że w końcu tym krzyżem zainteresują się złomiarze – powiedział Wiesław Wania z parafii kościoła św. Alberta w Trzyńcu.
„Poświęcony od całego Trzynieckiego hutniczego zakładu w R. 1863”
Krzyż żeliwny jest starszy o ponad dwadzieścia lat od kościoła św. Alberta w Trzyńcu. Został wykonany w 1863 roku w odlewni trzynieckiej i pierwotnie stał na terenie huty. Wykonany jest z żeliwa, pomalowany szarą farbą. Składa się z trzech połączonych ze sobą części: podstawy, cokołu i krzyża. Każdy element został odlany w specjalnych formach i jest niepowtarzalny. Całość osadzona jest na betonowym postumencie. Na cokole widnieje napis w języku polskim: „Poświęcony od całego Trzynieckiego hutniczego zakładu w R. 1863”.

Krzyż niebawem wróci na swoje miejsce
Krzyż zdemontowano 24 sierpnia zeszłego roku pod okiem profesjonalisty Jana Pavlíka. W pracach wzięli udział Daniel Jaś, Rosta Mladý, Marian Heczko i Aleš Raszka. Sprzętu koniecznego do przeniesienia krzyża również użyczyli parafianie. Poszczególne części zabytkowego krzyża zostały stopniowo zdemontowane, tak, aby nie dopuścić do dalszych uszkodzeń. Najpierw wszystkie elementy zabytku zostały umieszczone w budynku gospodarczym obok plebanii, następnie przewieziono je do renowacji w Hucie Trzynieckiej. Podczas demontażu wykonano również szczegółową dokumentację fotograficzną, która posłuży później przy składaniu zabytku na nowo po renowacji.
Aktualnie krzyż jest remontowany przez odlewnika Romana Piętkę w odlewni Huty Trzynieckiej. Tam poszczególne części zostaną przez niego dokładnie obejrzane, te elementy, których nie będzie się dało już uratować, zostaną odlane na nowo, całość zostanie zakonserwowana. Krzyż wróci na swoje miejsce już za kilka tygodni.
Przedsięwzięcie realizowane jest dzięki zaangażowaniu parafian z kościoła św. Alberta w Trzyńcu – zlokalizowanego powyżej krzyża, przy drodze na Sosnę. Renowację finansują parafianie ze składek.

