Krzysztof Rojowski
E-mail: krzysztof@zwrot.cz
Trzynieccy Stalownicy dopisują do swojego dorobku niezwykle ważne trzy punkty. Na swoim lodowisku pokonali Ołomuniec 6:3, a decydująca okazała się ostatnia tercja spotkania.
Mocny początek Stalowników
Wtorkowe (25 lutego) spotkanie było pierwszym domowym dla hokeistów spod Jaworowego po ostatnich czterech meczach wyjazdowych. Do Trzyńca przyjeżdżała przedostatnia drużyna w tabeli Tipsport Extraligi – Ołomuniec miał przed rozpoczęciem meczu tyle samo punktów, co ostatnie Kladno.
Stalownicy zaliczyli bardzo efektowny początek spotkania – już po siedmiu minutach prowadzili 2:0. Najpierw uderzał Nedomlel, Růžička zmienił tor lotu krążka, który spadł na linię bramkową. Refleksem wykazał się Tomáš Marcinko, dzięki czemu gospodarze prowadzili! A jakby tego było mało, to już minutę później precyzyjnym uderzeniem popisał się Nedomlel i było 2:0.
Później jednak spotkanie się wyrównało, a coraz częściej do głosu zaczęli dochodzić goście. Tuż przed końcem pierwszej tercji zdobyli kontaktową bramkę – Kacetla pokonał Lukáš Nahodil.
Jaki początek, taki finisz
W drugiej tercji obie ekipy stoczyły dość wyrównany pojedynek, ale to ekipa z Ołomuńca okazała się być minimalnie skuteczniejsza. Na osiem minut przed końcem tercji wyrównał Karel Plášek, który wykorzystał duże zamieszanie pod bramką Kacetla.
Dla obu ekip więc kluczowa była ostatnia tercja i to Stalownicy dużo lepiej w niej wyglądali. W ciągu 20 minut oddali aż 16 celnych strzałów, przy ośmiu rywali. I co ważniejsze – byli od nich dużo skuteczniejsi.
Już w trzeciej minucie na 3:2 trafił Daniel Kurovský, a minutę później podwyższył Libor Hudáček. Gospodarzom nie było mało – na 5:2 znów trafił Kurovský i chociaż chwilę później Ołomuniec trafił na 5:3 (strzelcem Navratil), to finalnie spotkanie zakończyło się wynikiem 6:3 za sprawą gola Kovařčíka.
Zostały trzy mecze, w tym jeden u siebie
Do końca rundy zasadniczej zostały Stalownikom trzy spotkania – w piątek (28 lutego) na wyjeździe z Karlowymi Warami, w niedzielę (2 marca) o 16:30 u siebie z Pardubicami oraz we wtorek (4 marca) na wyjeździe z Litvinowem.
Po 49. rozegranych kolejkach Stalownicy zajmują 11. miejsce w tabeli Tipsport Extraligi, z ośmiopunktową przewagą nad dwunastymi Witkowicami i 11-punktową nad 13. Kladnem, które ma jeden mecz rozegrany mniej. Podopieczni trenera Zdenka Motaka mają więc o co walczyć – nie tylko o matematyczne „przyklepanie” wejścia do play-offów, ale także nawet o poprawę miejsca – do 9. lokaty tracą dwa punkty, a do ósmej i siódmej – pięć.
HC Oceláři Trzyniec – HC Ołomuniec 6:3 (2:1, 0:1, 4:1)
Bramki i asysty: 5′ Marcinko, 7′ Nedomlel (Kundrátek, Dravecký), 43′ Kurovský (Teplý, Sikora), 45′ Hudáček (Jandus, Kovařčík), 54′ Kurovský (Hudáček), 56′ Kovařčík (Hudáček) – 18′ Nahodil (Rutar), 33′ Plášek (Navrátil, Sirota), 56′ Navrátil (Sirota). Sędziowie: A. Jeřábek, Cabák – Axman, Blažek. Kary: 4:2. Wykorzystane przewagi: 1:1. Gra w osłabieniu: 0:0. Liczba widzów: 4 855. Strzały na bramkę: 35:23. Strzały niecelne: 16:12. Zablokowane strzały: 25:18
HC Oceláři Trzyniec: Kacetl – Adámek, J. Jeřábek, Kundrátek, Nedomlel, Jandus, Koch – M. Růžička, Marcinko, Nestrašil – Cienciala, Hudáček, O. Kovařčík – Kurovský, Sikora, Teplý – Dravecký, Roman, Hrehorčák.
HC Ołomuniec: Sedláček – T. Černý, Ondrušek, Rutar, Řezníček, Škůrek, Sirota, Rašner – Orsava, Kusko, Fridrich – Navrátil, Anděl, Plášek – Kohout, Nahodil, Kunc – Macuh, Knotek, Káňa.