Stalownicy znów zagrają przed własną publicznością. Pewni gry w play-offach być nie mogą

Po trzech tygodniach trzynieccy Stalownicy znów zagrają we własnej hali. W piątek (31 stycznia) podejmą Kometę Brno i będzie to pierwsze z ostatnich pięciu spotkań przed własną publicznością w rundzie zasadniczej Tipsport Extraligi. Hokeiści spod Jaworowego w ostatnich czterech meczach zanotowali aż trzy porażki i nie mogą być pewni udziału w play-offach.

Stalownicy dużo lepsi u siebie niż na wyjazdach

Do końca rundy zasadniczej pozostało Stalownikom dwanaście spotkań, w tym tylko pięć na lodowisku w Werk Arenie. To o tyle ważne, że wyjazdowe mecze podopiecznym trenera Zdenka Motaka nie wychodzą najlepiej w tym sezonie – pod tym względem są przedostatnią drużyną ligi. Ich bilans potyczek w delegacji to: dwie wygrane w podstawowym czasie i jedna po dogrywce, a także 9 porażek w podstawowym czasie i 7 po dogrywce. Dużo lepiej wyglądają u siebie – pod tym względem są ósmą siłą ligi (bilans odpowiednio 9-3-6-3).

Dodać trzeba, że od ostatniego meczu przed własną publicznością (10 stycznia z Pilznem, wygranym 5:4) trzynieccy hokeiści przegrali w Ołomuńcu (3:2 po dogrywce), Pardubicach (1:0), wygrali w Litwinowie (1:3) oraz ulegli Czeskim Budziejowicom (3:2 po dogrywce).

Jest o co walczyć

Stalownicy zajmują obecnie dwunaste miejsce w tabeli ligowej – ostatnie premiowane awansem do fazy play-off. Za nimi plasują się jedynie drużyny z Kladna (ze stratą trzech punktów) oraz derbowy rywal z Witkowic (sześć punktów straty). To oczywiście truizm, ale mając tak małą przewagę, każdy mecz będzie spotkaniem niejako „o sześć punktów”.

Jest jednak o co walczyć. Do ćwierćfinału play-offów bezpośrednio awansują cztery najlepsze drużyny w tabeli (obecnie są to Sparta Praga, Pardubice, Litwinów i Hradec Kralowe), a drużyny z miejsc 5-12 utworzą pary (5. drużyna z 12., 6. z 11. i tak dalej), których zwycięzcy dołączą do ćwierćfinalistów.

Strata Stalowników do 10. miejsca wynosi obecnie dwa punkty. Do 9. – 7 „oczek”. Do siódmego i szóstego – odpowiednio 9 i 10. Jest więc kogo gonić, zwłaszcza że przed nimi mecze z bezpośrednimi rywalami: Libercem (10. miejsce), Kometą Brno (8. miejsce), Pilznem (7. miejsce) i dwa starcia z Karlowymi Warami (6. miejsce).

Najpierw Brno, a potem?

Jak wspominaliśmy, w piątek (31 stycznia, 17:00) w Werk Arenie Stalownicy zagrają z Kometą Brno. Potem czekają ich wyjazdowe derby z Witkowicami (2 lutego, 16:00) i dwa mecze u siebie – z Karlowymi Warami (niedziela, 9 lutego, 15:00) i Mladą Bolesław (środa, 12 lutego, 17:00). Runda zasadnicza zakończy się początkiem marca.