Beata Tyrna
E-mail: indi@zwrot.cz
STONAWA / W przeddzień 106. rocznicy walk o Stonawę, które miały miejsce 26 stycznia 1919 roku podczas ośmiodniowej wojny polsko-czechosłowackiej, Bohdan Prymus z MK PZKO w Stonawie i historyk Daniel Korbel poprowadzili spacer upamiętniający tamte dramatyczne wydarzenia. Organizowane przez Muzeum Śląska Cieszyńskiego wydarzenie przyciągnęło ponad 60 uczestników.
Bohaterska obrona Stonawy przez Polaków i tragiczne wydarzenia
Podczas spaceru, trwającego ponad dwie godziny, przybliżono dramatyczne wydarzenia tamtego dnia. Korbel jako historyk opowiadał o tym, jak polscy obrońcy przez siedem godzin stawiali zacięty opór mającym 4-5 krotną przewagę dobrze uzbrojonym czechosłowackim oddziałom.
Bohdan Prymus natomiast jako gospodarz spotkania uzupełniał wykład dotyczący walk o informacje o Stonawie, historii i jej mieszkańcach na przestrzeni ostatnich ponad 100 lat. — Proszę sobie wyobrazić, że Stonawa w 1919 roku wyglądała zupełnie inaczej. było tu znacznie mniej domów, a niektóre przysiółki, które kiedyś istniały, zostały całkowicie zlikwidowane. Historia zmieniała ten teren nie do poznania — rozpoczął Bohdan Prymus.

Prymus wyjaśnił także, dlaczego węgiel, który zbudował potęgę Stonawy, stał się również jej przekleństwem. — Ten węgiel był naszym szczęściem, bo dawał ludziom pracę i zapewniał rozwój w czasach, gdy kopalnie stanowiły fundament gospodarki regionu. Ale z drugiej strony stał się przekleństwem, bo zmienił strukturę społeczną i krajobraz. Po II wojnie światowej ludzie zaczęli masowo opuszczać wieś. Kopalnie się zamykały, a mieszkańcy przenosili się do większych miast, takich jak Karwina czy Hawierzów. W końcu Stonawa zaczęła pustoszeć. Ziemia pod nami jest wciąż bogata w złoża, ale dziś wydobycie jest już nieopłacalne — wyjaśniał Prymus.
Dodał także, dlaczego toczone 106 lat temu walki o Stonawę były tak zaciekłe. — Walki o Stonawę toczyły się o kluczowy punkt. Wieś była ważna zarówno dla Polaków, jak i dla Czechów, ponieważ stąd można było kontrolować pobliskie linie komunikacyjne i prowadzić działania zbrojne w kierunku Cieszyna. Stonawa leżała w strefie intensywnej działalności wojskowej. Tu decydowały się losy frontu. Bohaterstwo obrońców wynikało nie tylko z patriotyzmu, ale też z poczucia obowiązku wobec rodzin i lokalnej społeczności, które znajdowały się w bezpośrednim niebezpieczeństwie — wprowadził w realia Stonawy sprzed 106 lat Prymus.
Mity i fakty o zbiorowej mogile
Daniel Korbel zaznaczył, że choć przez lata powtarzano narrację o rzekomym masowym poddawaniu się polskich żołnierzy i mordowaniu ich przez czechosłowackich legionistów, badania wskazują, że spośród 21 poległych w Stonawie najprawdopodobniej pięciu zostało zamordowanych. Pozostali polegli na polu bitwy, walcząc bohatersko i z pełnym poświęceniem.
Historyk omówił pięć przypadków, w których najprawdopodobniej doszło do zbrodni wojennych dokonanych przez wojska czechosłowackie. Są to:
• zastrzelenie polskiego żołnierza, który podał się w gospodzie „U Febera”
• dobicie rannego, leżącego pod szkołą (naprzeciwko kościoła) milicjanta Karola Pająka
• zastrzelenie poddającego się żołnierza przy drodze przed domem Franciszka Kałuży
• zastrzelenie pod folwarkiem Smokowiec dwóch poddających się żołnierzy (w tym jednego rannego) z obsługi karabinu maszynowego.
— Nie ma mowy o masowym poddawaniu się do niewoli. Chodzi o kilka pojedynczych przypadków żołnierzy rannych, niemogących dalej walczyć lub odciętych od swojego oddziału. Obrońcy Stonawy wykazali się odwagą i bohaterstwem godnym najwyższego uznania — mówił Korbel.
W relacjach świadków mowa jest także o co najmniej dwóch przypadkach usiłowania dobicia polskich rannych:
• sierżant 11 komp. 12 pp. Franciszek Konior, ranny przy gospodzie w budynku nr 55 (dzisiaj Dom PZKO), poprosił o odwiezienie do szpitala w Orłowej. Dwóch czeskich żołnierzy pomogło położyć go na wozie, ale później w Karwinie okradło go z ubrania i butów, po czym próbowało dobić. Dzięki temu, że woźnica Antoni Pająk zaciął batem konie, rannemu udało się ujść z życiem;
• rannego polskiego żołnierza, leżącego obok domu Jana Firli (nr 180), próbował strzałem z pistoletu dobić czeski oficer. Na szczęście rana postrzałowa szyi nie była śmiertelna i Jan Firla odwiózł tego żołnierza do szpitala w Orłowej.
W trakcie spaceru bardzo ciekawymi wiadomościami pochodzącymi z rodzinnych przekazów podzielili się uczestnicy spaceru pochodzący ze Stonawy. Rodzice jednego z nich byli świadkami dobicia polskiego milicjanta przed budynkiem stonawskiej szkoły, drugi natomiast wspominał, jak jego babcia opowiadała o śmierci czeskiego żołnierza w dzielnicy Hołkowice.
Cywilna ofiara bitwy o Stonawę
Bohdan Prymus przypomniał również postać Magdaleny Klimszowej, mieszkanki Stonawy, która tego tragicznego dnia, była jedyną cywilną ofiarą.
— Pani Magdalena Klimszowa była jedyną cywilną ofiarą walk w Stonawie 26 stycznia 1919 roku. Mieszkała przy moście, w domu, który znalazł się w samym środku wymiany ognia między broniącymi się Polakami a nacierającymi wojskami czechosłowackimi. Według niektórych relacji zginęła prawdopodobnie dlatego, że wyszła z domu w obawie o córkę, która pracowała w gospodzie. Trafiła na linię ognia i została śmiertelnie postrzelona — wyjaśnił Prymus.
— Klimszowa została pochowana na cmentarzu ewangelickim na Holkowicach. To miejsce, tak jak wiele innych związanych z tymi tragicznymi wydarzeniami, przypomina nam o cenie, jaką zapłacili zwykli mieszkańcy w trakcie tego konfliktu — dodał.
Oddanie hołdu na stonawskim cmentarzu
Spacer zakończył się wizytą na stonawskim cmentarzu, gdzie uczestnicy oddali hołd poległym. Tam też Bohdan Prymus przypomniał historię powstania mogiły polskich obrońców. Podziękował także uczestniczącym w spacerze paniom z Klubu Kobiet przy MK PZKO, które dbają o mogiłę. — Od początku o zbiorową mogiłę na cmentarzu w Stonawie troszczyła się miejscowa społeczność polska. Nawet w trudnych czasach po wojnie ludzie sadzili kwiaty, dbali o to miejsce, a później odpowiedzialność przejęło Miejscowe Koło PZKO — wyjaśnił Prymus.
Zauważono także, że jeden z wymienionych na tablicy żołnierzy, Jan Adamiec, nie spoczywa w mogile w Stonawie. Zmarł w Orłowej i tam został pochowany.
Spacer przypomniał o ofiarach ośmiodniowej wojny oraz złożoności tamtych wydarzeń, a także o konieczności rzetelnego badania historii, by oddzielić fakty od wieloletnich mitów i nieścisłości.
Mapka walk i nagranie
Dla tych, którzy nie byli, a temat ich interesuje, a także tych, którzy chcieliby do niego wrócić, mamy nagranie, a także mapkę walk o Stonawę, którą wprawdzie organizatorzy przygotowali dla uczestników spaceru w wersji papierowej i im rozdali, ale nie przewidzieli tak dużego zainteresowania i dla wielu nie starczyło.

Zainteresowani tematem mogą sięgnąć także do dostępnego w internecie artykułu opublikowanego w „Pamiętniku Cieszyńskim” na rok 2019.












Archiwalne fotografie
Współprowadzący spacer Daniel Korbel podzielił się także z czytelnikami Zwrotu archiwalnymi fotografiami, które udało mu się odnaleźć w czasie kilkunastu lat badań nad problematyką sporu o Śląsk Cieszyński.



Wojna ośmiodniowa o Śląsk Cieszyński
Wojna ośmiodniowa o Śląsk Cieszyński miała miejsce w styczniu 1919 roku. Była to zbrojna konfrontacja pomiędzy odradzającą się Polską a nowo powstałą Czechosłowacją. Wojna została rozpoczęła przez Czechosłowację, która chciała przejąć kontrolę nad strategiczną linią kolejową Bogumin-Czadca-Koszyce oraz bogatymi złożami węgla kamiennego wraz z rozwiniętą infrastrukturą przemysłu wydobywczego i hutniczego w Zagłębiu Karwinskim.
Jednym z ważnych punktów konfliktu były walki w Stonawie, które rozegrały się 26 stycznia 1919 roku. Stonawa, wówczas niewielka wieś zdominowana przez ludność polską, była strategicznie ważnym miejscem na linii frontu. Polski oddział wsparty przez miejscowych milicjantów stanął do nierównej walki z przewyższającymi go liczebnie i uzbrojeniem siłami czechosłowackimi.
Walki o Stonawę trwały siedem godzin, a Polacy, mimo heroicznego oporu musieli wycofać się ze wsi z powodu braku amunicji. Próba jej odbicia zakończyła się klęską. Mimo to odwaga obrońców zapisały się w pamięci lokalnej społeczności. Niestety, w trakcie walk oraz po ich zakończeniu doszło do zbrodni wojennych na kilku poddających się lub rannych polskich żołnierzach.
Stonawa stała się symbolem cierpienia i determinacji miejscowej ludności, która walczyła o zachowanie polskości. Pamięć o tych wydarzeniach jest pielęgnowana do dziś, a spacer zorganizowany w rocznicę walk przypomniał o tragicznym epizodzie tej krótkiej, ale krwawej wojny.
(indi)