Obraz po tragedii na Głębokiej. Strażak opowiada o akcji: „Tak wyobrażasz sobie piekło” – zwrot.cz

    Cieszyn wciąż nie może się otrząsnąć po tragedii, do jakiej doszło w niedzielę (29 grudnia) przed świtem. Wybuch gazu w kamienicy przy Głębokiej 32 doprowadził do śmierci dwóch osób, a ocaleli mieszkańcy tego i przylegających budynków nie mogą wrócić do swoich mieszkań. Ponad 30-godzinną akcję pożarniczą i ratunkową szczegółowo opisał w mediach społecznościowych jeden ze strażaków, który brał w niej udział.

    Ograniczenia na ulicy wciąż są. Trwa usuwanie skutków katastrofy

    Na ulicy Głębokiej wciąż trwają prace związane z zabezpieczeniem gruzowiska. Strefa największego zagrożenia obejmuje trzy kamienice – przy numerach 30, 32 i 34 – ale do swoich domów nie mogą obecnie wrócić także lokatorzy dalszych budynków. Jak informuje cieszyński ratusz, mowa o numerach 26, 28 oraz 31. Zakaz obowiązuje do odwołania.

    Ulicą można się swobodnie poruszać od Rynku do Starego Targu. Dalej, od Starego Targu do kamienic Głęboka 22 i 23, można poruszać się wyłącznie pieszo. Mogą też działać lokale usługowe. Ruch odbywa się normalnie także od ul. Menniczej do Zamkowej.

    Można pomóc potrzebującym

    Miasto informuje także o prowadzonych zbiórkach dla osób poszkodowanych w wyniku katastrofy. Wpłaty można dokonywać na konta:

    • Fundacji „Być Razem”: 42 8113 0007 2001 0029 1831 0026 z dopiskiem „Darowizna Głęboka 32”. (SWIFT: POLUPLPR)
    • Caritasu: 78 8113 0007 2001 0074 4353 0001 z dopiskiem „Darowizna na cele charytatywne Głęboka 32”
    • Diakonii Polskiej: 78 1240 1037 1111 0000 0693 1384 (PLN), 56 1240 1037 1978 0000 0693 1401 (Euro) z dopiskiem „Cieszyn” (Swiftcode: PKOPPLPW)

    Co więcej, w najbliższą niedzielę (5 stycznia) po każdej mszy świętej w kościele pw. św. Marii Magdaleny datki dla poszkodowanych będą zbierać wolontariusze Caritasu. Zbiórka zostanie przeprowadzona także podczas Orszaku Trzech Króli w Cieszynie 6 stycznia.

    Cieszyński strażak o akcji na Głębokiej: belki płoną, dym gryzie w gardło. Tak wyobrażasz sobie piekło

    Wyjątkowym opisem całej akcji ratowniczej podzielił się w mediach społecznościowych Paweł Przybyło, strażak ochotnik z cieszyńskiego Bobrka.

    – Nad ranem, około czwartej, budzisz się. Syreny wyją w całym mieście jak szalone, pogotowie wyjeżdża z bazy, policja też jedzie. Dostajesz powiadomienie na telefon – pożar, ul. Głęboka 32 – zaczyna długi i bardzo szczegółowy opis tragicznego wydarzenia. – Wpadacie na Plac Teatralny. Szybkie kurtuazyjne przywitanie i pytanie, co robić. Odpowiedź: zasilić samochód w wodę do działań. Szybko rozwijamy dwa odcinki węża i zasilanie gotowe. Nagle przychodzi polecenie: dwóch ratowników w aparatach do podmianki kolegów, którzy wychodzą z kamienicy powyżej. Pomagasz ubrać się kolegom i juz wiesz, że to będzie niespokojny dzień – kontynuuje.

    – Szybki rzut oka na ulicę i widzisz, że kamienica, która jeszcze wczoraj stała na swoim miejscu, dziś leży jak domek z klocków lego na całej długości ulicy. Witryny powybijane, towary leżą na ulicy, w kamienicy naprzeciw widać powbijane kawałki cegieł, w gruzach leży rower, na którym ktoś zapewne jeszcze wczoraj jeździł po Cieszynie. Płoną kawałki belek, tlą się, dym gryzie w gardło – tak wyobrażasz sobie piekło. I w tym wszystkim tłum gapiów za taśmą. Część patrzy i nie dowierza, część nagrywa akcję gaśniczą, część komentuje działania. Rozgardiasz. Próbujesz ustalić, czy ktoś tam mieszkał, informacje są początkowo sprzeczne: że to niezamieszkała kamienica, a potem, że mieszkało tam 12 osób i tyle może być pod gruzami – relacjonuje strażak.

    Z obszernego opisu wynika, że początkowo warunki nie pozwalały na akcję ratunkową. Trzeba było wciąż gasić poszczególne elementy budynku. – Ubierasz aparat oddechowy i wchodzisz z kolegą gasić. Na dzień dobry potykasz się o skrzynkę elektryczną o wielkości metr na półtora, dosłownie wyrwaną ze ściany przez wybuch sąsiadującej kamienicy. Wchodzisz na poddasze, mając na sobie około 20 kilogramów sprzętu, co jest nie lada wyczynem. Widoczność prawie zerowa, a o tym, że jesteś na miejscu, świadczy ciepło opływające twoje ciało od stóp do głów. Prądownica w rękę i dalej po dachu prądem rozproszonym. Zauważasz, że pod stopami masz spalone płyty stanowiące podłogę – wyjaśnia strażak.

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



       

      NAJWAŻNIEJSZE WYDARZENIA NA ZAOLZIU
      W TWOJEJ SKRZYNCE!

       

      DZIĘKUJEMY!

      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego