Siedem lat temu spłonął kościółek w Gutach. Jeden z trzech podpalaczy wyszedł z więzienia

OSTRAWA, GUTY / Jakub Hurník, jeden z trzech podpalaczy odpowiedzialnych za podpalenie drewnianego kościółka w Gutach, został warunkowo zwolniony z więzienia.

Trzej podpalacze w nocy z 1 na 2 sierpnia 2017 roku podpalili zabytkowy drewniany kościół z XVI wieku w Gutach.

W więzieniu zostaje tylko jeden z podpalaczy

Dwudziestosześcioletni Jakub Hurník miał odbyć karę ośmiu lat pozbawienia wolności, ale złożył wniosek o przedterminowe zwolnienie. Sąd Rejonowy w Libercu umorzył mu 2,5 roku kary. 13 czerwca bieżącego roku został warunkowo zwolniony, okres próbny będzie trwał pięć lat. Mężczyzna jest pod nadzorem kuratora sądowego i służby mediacyjnej.

W trakcie zaplanowanej akcji przywiózł podpalaczy swoim samochodem do Gutów. Dwa dni po pożarze sam zgłosił się na policję.

W więzieniu zostaje tylko Jan Bortel, który zaplanował podpalenie kościółka. Został skazany na dziewięć lat pozbawienia wolności. Więzienie prawdopodobnie opuści 8 lipca 2027 roku. Najmłodszy z trójki, który w momencie popełnienia przestępstwa był jeszcze nieletni i został skazany na 3,5 roku, zmarł trzy lata temu na zawał.