Beata Tyrna
E-mail: indi@zwrot.cz
CIESZYN / Wiecie, gdzie w Cieszynie mieszkała pierwsza żona marszałka Józefa Piłsudskiego? A z kim przyjaźniły się dzieci Tadeusza Regera? Czy wiecie, co wspólnego z Cieszynem mieli Konfederaci Barscy? Uczestnicy kolejnego z cyklu „Spacerów Szersznikowskich”, organizowanych przez całe wakacje w każdą niedzielę przez Muzeum Śląska Cieszyńskiego, poznali wiele ciekawostek związanych z polską historią miasta. Spacer „Cieszyński Szlak Niepodległości” w niedzielę 28 lipca poprowadził Wojciech Święs.
Pierwszy niezależny organ władz odradzającego się państwa polskiego
O tym, że to właśnie w Cieszynie – mimo zerwania formalnych związków Księstwa Cieszyńskiego z Rzeczpospolitą już w średniowieczu – 19 października 1918 r. powstał pierwszy niezależny od zaborców organ władz odradzającego się państwa polskiego – Rada Narodowa Księstwa Cieszyńskiego, wiedzą chyba wszyscy miłośnicy Śląska Cieszyńskiego.
Uczestnicy poprowadzonego w niedzielę 28 lipca przez Wojciecha Święsa z Muzeum Śląska Cieszyńskiego Spaceru Szersznikowskiego usłyszeli wiele innych ciekawostek związanych z polskimi śladami w Cieszynie. Przewodnik pokazał m.in., gdzie rozegrał się decydujący akt przewrotu wojskowego w nocy z 31 października na 1 listopada 1918 roku, dzięki któremu władza Rady Narodowej Księstwa Cieszyńskiego została przypieczętowana czy opowiedział, jaki związek z tym wydarzeniem miał późniejszy pisarz Gustaw Morcinek.
Co konfederaci barscy mieli wspólnego z Cieszynem?
Święs opowiedział m.in. o tym, że to właśnie Cieszyn w 1771 r. na swoją siedzibę wybrała Generalność, a więc naczelny organ władz uznawanej za pierwszy polski zryw niepodległościowy konfederacji barskiej. Fakt ten nie jest zbyt znany mieszkańcom regionu. – Być może nie pamięta się o tym, gdyż po konfederatach nie zachowały się do czasów dzisiejszych żadne pamiątki, a przynajmniej nie są zidentyfikowane – skonstatował historyk, który tematem konfederacji barskiej zajął się szerzej podczas jednego ze „Spotkań Szersznikowskich”. Nagranie tamtego wykładu obejrzeć możemy na muzealnym kanale YouTube:
Piłsudski nad Olzą
O tym, że marszałek Józef Piłsudski przebywał sporo w Cieszynie wiedzą chyba wszyscy. Na co dzień piesi przemierzający ulicę Głęboką mijają poświęconą tej postaci tablicę. Składane są pod nią kwiaty podczas uroczystości patriotycznych takich jak 3 maja czy 11 listopada.
Wiele osób choć trochę interesujących się historią Cieszyna słyszało też nie raz opowieści o tym, jak marszałek w zwykłym polowym mundurze zasiadał przy stoliku w hotelu „Austria” wzbudzając ogromne zaciekawienie obserwatorów scen, kiedy to wysocy rangą oficerowie wchodzili do lokalu i z ogromnym szacunkiem salutowali odzianemu w mundur szeregowca człowiekowi.
Natomiast fakt, że pierwsza żona marszałka przez jakiś czas mieszkała w Cieszynie, był jednak zaskoczeniem dla wielu uczestników tematycznego spaceru. Święs wskazał kamienicę przy obecnej ulicy Sejmowej, gdzie mieszkała Maria Piłsudska. Zajmowała wspólne mieszkanie ze Stefanią Sosnkowską – żoną generała Sosnkowskiego.
Córka Sosnkowskich bardzo przyjaźniła się z dziećmi Tadeusza Regera. Święs opowiedział m.in. historię o tym, jak dziewięcioletni wówczas Witold Reger wpadł do mieszkania pań Sosnkowskiej i Piłsudskiej przestraszony mówiąc, że napadli go Niemcy i rzucają w niego kamieniami. W mieszkaniu trwała akurat narada wojskowa, w której uczestniczył m.in. Piłsudski (choć żył już wtedy z inną kobietą, to z żoną nadal łączyło go wspólne wspieranie idei legionowej). Kiedy mały Reger wpadł z tą skargą, Piłsudski wstał, podszedł do niego, wyciągnął szablę i mówi: masz tu szablę, idź broń się. Chłopiec nie wiedział, co zrobić. Wprawiło go to raczej w konsternację. Piłsudski jeszcze dodał: „w przyszłości będziesz wiedział, co się robi z szablą” i wyznaczył adiutanta, który miał tego chłopca odprowadzić do domu (który mieścił się na dzisiejszej ulicy Sienkiewicza, wówczas to była Willen Strasse, czyli też taka ciekawostka, że przywódca socjalistów, lewicowców mieszkał na ulicy willowej).
Cieszyńska Nike
Spacer zakończył się pod pomnikiem Ślązaczki, gdzie Święs kontynuował opowieść o udziale Ślązaków cieszyńskich w tworzeniu Legionów Polskich. Opowiedział także o historii samego pomnika – zniszczonego przez Niemców w chwili wybuchu II wojny światowej dzieła autorstwa Jana Raszki, jak i zrekonstruowanej na podstawie odnalezionego we wrocławskim muzeum gipsowego odlewu kopii, którą podziwiać możemy obecnie.
(indi)