Storoczny starzik w Śmiłowicach rozbawił widownię do łez. Aktorzy zachwycili swoimi kreacjami aktorskimi

ŚMIŁOWICE / Sala Urzędu Gminy w Śmiłowicach pękała w niedzielę w szwach. Widzów, którzy chcieli zobaczyć „Storocznego starzika”, było tylu, że nie wszyscy się zmieścili. Ci, którym udało się znaleźć miejsce, na pewno nie żałowali.

Zespół teatralny ze Śmiłowic co roku na przełomie kwietnia i maja wystawia sztukę teatralną. Od kilku już lat sztuki pisze dla niego Jarmila Chlebková. Tym razem na warsztat wzięła temat emerytów.

– Widziałam kilka ciekawych filmów, w których występowali emeryci. Potem zobaczyłam też film „Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął” i pomyślałam, że można by to wszystko połączyć i tak powstał scenariusz. Natomiast muszę dodać, że nasi aktorzy jeszcze tyle dołożyli do sztuki zabawnych tekstów i sytuacji, że w efekcie spektakl jest jeszcze lepszy, niż napisałam – powiedziała autorka, która w sztuce również zagrała.

Widownia pękała ze śmiechu

Ten spektakl zespołowi ze Śmiłowic naprawdę się udał. Historia stuletniego emeryta, który w dzień swoich urodzin postanawia uciec z domu seniora, rozbawiła wszystkich do łez. Mistrzowsko w postać stuletniego starzika wcielił się Janusz Heczko. Podkreślić trzeba też wspaniałą kreację aktorską prezesa MK PZKO Marka Niemczyka. Zresztą cały zespół zagrał bardzo autentycznie, wszystkie postacie to prawdziwe perełki aktorskie.

Po raz pierwszy reżyserii sztuki podjęła się Weronika Adamiecová. – Jesteśmy naprawdę szczęśliwi, że mamy panią Jarmilę, która pisze sztuki wprost dla naszych aktorów. Co roku czekamy, z czym nowym pani Jarka przyjdzie – zdradziła reżyserka, która dodała, że próby do nowego spektaklu rozpoczęto w lutym po balu. – Nie ma problemu z tym, by namówić aktorów do grania. W tym roku jest nas dużo, na scenie pojawia się piętnastu aktorów – wyjaśnia reżyserka.