Renata Staszowska
E-mail: renata@zwrot.cz
ISTEBNA / W minioną sobotę ośrodek narciarski Złoty Groń w Istebnej stał się miejscem siódmych i ósmych zawodów Madeja Sport Cup. W Istebnej zebrali się najlepsi mali narciarze nie tylko z całych Moraw i Śląska, ale i Czech. Przyjechali również sportowcy ze Słowacji.
Madeja Sport Cup
Madeja sport cup to seria dwunastu zawodów w slalomie gigancie dla najmłodszych narciarzy. Wyniki sześciu najlepszych miejsc liczą się do klasyfikacji generalnej. W sobotę na starcie stoku na Złotym Groniu stanęło 155 młodych narciarzy z 20 klubów. Organizatorem zawodów był klub SKI MOSTY.
Zima nie sprzyja narciarzom
Tegoroczna pogoda nie sprzyjała narciarzom. Ośrodek robił wszystko po to, by wyścigi się odbyły. Ostatecznie wszystko poszło dobrze, a członkowie SKI MOSTY wygrali walkę z wiosenną temperaturą i oba wyścigi udało się rozegrać. Przebieg zawodów chwalili rodzice i trenerzy z innych klubów. Zadowolony z warunków i przebiegu był również główny organizator i sponsor całej serii Madeja Sport Cup Petr Madeja.
– Organizatorzy wyścigów w Istebnej na Złotym Groniu bardzo dzielnie walczyli z pogodą i jesteśmy bardzo wdzięczni, że zawody się odbyły. Pomimo wysokich temperatur i deszczu, tor do końca był w stosunkowo dobrym stanie – napisał Madeja na portalu Madejsport Cupu.
W zeszłym roku, kiedy klub SKI MOSTY organizował wyścigi, była wichura, napadło dużo śniegu, start był przesunięty o dwie godziny, dzięki pracownikom ośrodku i rodzicom podopiecznych klubu wszystko udało się dopiąć na ostatni guzik i wyścigi się odbyły. W tym roku sytuacja powtórzyła się, ale zamiast wichury była wiosenna temperatura. Nie tylko w Czechach, ale i w całej Europie, większość zawodów narciarskich jest odwołana.
– Od poniedziałku do mnie dzwoniło wielu trenerów z klubów, czy zawody się odbędą. Nie do końca byli przekonani, czy w Istebnej jest pod dostatkiem śniegu. Wszystkim tłumaczyłam, że zrobimy wszystko, by zawody się odbyły. W piątek odbył się oficjalny trening, który się udał i było widać, że atmosfera trochę się rozluźniła, wszyscy wierzyli, że zawody się odbędą – powiedziała Renata Staszowska, jeden z organizatorów zawodów.
Wspaniała grupa organizatorów
Od trzech lat mali narciarze z klubu SKI MOSTY trenują w ośrodku Złoty Groń.
– Widać, że pracownicy w ośrodku wkładają serce w swoją pracę. Jeden z właścicieli Roman Cieślar jest aktywnym narciarzem i on też robił wszystko, by zawody były. Na ceremonii ogłoszenia wyników był zadowolony, że wszystko odbyło się bez większych komplikacji. Organizować zawody w Istebnej, w dodatku z naszymi rodzicami, to istna przyjemność. Większość wróciła z urlopów wcześniej, ci, którzy nie przyjechali wcześniej, byli na komputerze, by pomóc z wynikami, które na portalu były online – dodał Marek Heczko, dyrektor zawodów.
– W sobotnie rano wyglądało to różnie, śnieg był miękki, w nocy nie było mrozu. Wiedziałem, że nie będzie łatwo przygotować tor, ale ostatecznie wszystko poszło świetnie. Ekipa techniczna wykonała świetną robotę. Mamy w klubie aktywnych rodziców, którzy chętnie przychodzą i pomagają. Organizujemy wyścigi już od paru lat, każdy wie, co ma robić. To przyjemność pracować z taką ekipą – powiedział Jakub Zogata, trener najmłodszych zawodników SKI MOSTY, który w dzieciństwie był aktywnym zawodnikiem.
Zawodnicy SKI MOSTÓW coraz lepsi
Zawodnicy SKI MOSTÓW spisują się coraz lepiej. W silnej konkurencji regularnie zbierają punkty nie tylko dla siebie, ale i dla klubu. W Istebnej najlepiej poszło Arturowi Harwanowi, który uplasował się na piątym miejscu. Powodzi się też Sebastianowi Workowi.
– Trzeba jednak pochwalić wszystkich naszych małych zawodników, na zawodach dają z siebie wszystko, chociaż nie zawsze się to udaje. Mamy nadzieję, że pogoda pozwoli nam wyjechać na resztę zawodów Madeja Cupu, bo forma naszych zawodników rośnie – zakończył Zogata.