MOSTY KOŁA JABŁONKOWA / Styczeń jeszcze się nie skończył, a już dzisiaj możemy uznać, że jedno z najciekawszych tegorocznych wydarzeń muzycznych na Zaolziu jest za nami. Kapela Trebunie-Tutki wystąpiła przed publicznością zgromadzoną w Domu Kasowym w Mostach koło Jabłonkowa, udowadniając, że muzyka źródeł może być ciągle żywa.

    W ramach cyklu „Polskie czwartki” organizowanego przez Centrum Polskie Kongresu Polaków w RC w Domu Kasowym w Mostach koło Jabłonkowa 25 stycznia wystąpiła legenda polskiego folku: zespół Trebunie-Tutki w składzie: Krzysztof Trebunia-Tutka, Andrzej Polak, Jan Trebunia-Tutka, Anna Trebunia-Wyrostek i Andrzej Wyrostek.

    Góralska rodzina muzykująca Trebunie-Tutki

    Trebunie-Tutki to góralska rodzina muzykująca od pokoleń, która przeszła ewolucję od kapeli góralskiej po grupę koncertującą na największych festiwalach muzyki świata w Europie, ale też w Azji i Ameryce Północnej. Jako pierwsza polska kapela góralska wyszła poza ramy tradycyjnej twórczości i nawiązała muzyczny dialog z odmiennymi kulturowo i geograficznie gatunkami muzycznymi, m.in. z jamajską gwiazdą roots reggae Twinkle Brothers, Adrianem Sherwoodem czy Urmuli Quintet z Gruzji. Znana jest również ze współpracy ze znakomitymi polskimi muzykami, m.in. Wojciechem Waglewskim.

    W pierwszej części koncertu w Mostach koło Jabłonkowa muzycy zaprezentowali utwory z własnego repertuaru. Zabrzmiało między innymi „Nasze reggae” z płyty „Janosik w Sherwood” z 1996 roku oraz utwory inspirowane folklorem najbliższych sąsiadów. W drugiej części koncertu artyści przenieśli publiczność pod Tatry. Muzycy zagrali pastorałki i polskie kolędy we własnych aranżacjach. Zabrzmiały tradycyjne instrumenty Karpat, takie jak piszczałki pasterskie czy dudy podhalańskie. Krzysztof Trebunia-Tutka opowiedział o podhalańskich zwyczajach kolędniczych. Lider grupy obsypał publiczność ziarnem na znak zdrowia, szczęścia i pomyślności w nowym roku. Życzenia noworoczne wzmocnił wodzony wśród widowni kłapiący i bodący cap.

    Życzenia śpiewane mają jeszcze większą moc niż mówione

    Pod koniec koncertu zabrzmiała kolęda „Przybierzeli do Betlejem”, którą Trebunie-Tutki zagrały wspólnie z muzykami z Zaolzia. Do wykonania finałowej kolędy przyłączyła się również publiczność. Jeśli wierzyć słowom Krzysztofa Trebuni-Tutki, że przyjmowanie pod swój dach kolędników gwarantuje, że nie nadejdzie koniec świata, Zaolzie może w tym roku odsunąć na bok wszelkie rozważania o apokalipsie. Tym bardziej że życzenia śpiewane mają ponoć jeszcze większą moc niż mówione.

    Kapela Trebunie-Tutki bisowała w Domu Kasowym dwukrotnie. Na koniec zespół wykonał przyśpiewkę „Za kolędę dziękujemy”, żegnając się tym samym z publicznością i dziękując jej za ciepłe przyjęcie.

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



      REKLAMA Reklama
      REKLAMA Reklama
      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego