Historia za granicą. Filmowa promocja wiedzy o Zaolziu w internecie

CZESKI CIESZYN SIBICA / W Domu Polskim PZKO w Czeskim Cieszynie w ubiegłym tygodniu po raz pierwszy pokazano cztery z pięciu krótkich filmów z cyklu „Historia za granicą”. Filmy te opowiadają o Zaolziu i mają na celu zwiększenie świadomości o tym regionie w Polsce. Nazwa projektu nawiązuje do faktu, że dla Polaków z Polski Zaolzie znajduje się poza granicami kraju. Projekt realizuje Stowarzyszenie „Olza Pro”. Przybliża go w wywiadzie Marek Konieczny — prezes „Olza Pro”.

Premierowy pokaz czterech spośród pięciu wyprodukowanych w ramach projektu filmików, miał miejsce po ostatnim zebraniu zarządu Miejscowego Koła PZKO Czeski Cieszyn Sibica 21 listopada. 5 grudnia w internecie pojawił się pierwszy spośród filmów, 7 grudnia kolejny. Sukcesywnie dodawane będą następne.

Jaka jest idea tego projektu?

Pomysł powstał podczas mojej podróży z Józefem Szymeczkiem na Litwę. Pojechaliśmy odwiedzić mieszkających tam Polaków. Widzieliśmy dużo zabytków, miejsc ważnych dla tamtejszych Polaków. Uświadomiliśmy sobie, że równie dużo takich miejsc i ludzi jest u nas, na Zaolziu. Zastanawialiśmy się, jak można by propagować wiedzę o Zaolziu w Polsce, co zrobić, by rodacy w Polsce bardziej się nami Zaolziakami interesowali.

I postawiliście na promocję w formie filmowej.

Wpierw myśleliśmy o jakiejś galerii zdjęć. Ostatecznie postanowiliśmy, że zrobimy serię filmików. Napisaliśmy projekt. Udało się, otrzymaliśmy dotację. I powstało pięć filmików, które mają na celu przybliżyć Polakom w Polsce Zaolzie i to, że istnieje polska historia za południową granicą Polski. Chcemy w ten sposób wesprzeć turystykę w regionie, zainteresowanie Polaków z Polski naszym regionem. Chodzi nam o to, by Polacy z Polski przyjeżdżali na Zaolzie, wiedząc, że żyją tutaj Polacy, że są Domy PZKO. Słowem – żeby się nami – Polakami żyjącymi na Zaolziu bardziej zainteresowali.

Powstało tych filmików pięć. Według jakiego kryterium wybieraliście, co na nich przedstawić?

Projekt będzie kontynuowany. W przyszłym roku planowane jest stworzenie kolejnych pięciu filmów o Orłowej oraz dziesięciu o Karwinie. Na liście mamy ponad 40 miejsc w Zaolziu, które są warte uwiecznienia w takich filmach. W przyszłości chcemy także nawiązać kontakt z Polakami żyjącymi na Litwie, w Rumunii.

Jak długie są filmiki?

Kilkunastominutowe. Najdłuższy ma 13,5 min. Jest to filmik o kościele w Gutach. Dokonywanie selekcji, co wyciąć, było bardzo trudne. Przykładowo mamy 2,5 godziny nagrania z Karolem Suszką, a trzeba było wyciąć z tego tylko 8 minut… Ale wszystkie zebrane materiały mamy w archiwum.

Najtrudniejsze więc było dokonywanie selekcji materiałów?

Tak. Jedne filmiki opierają się głównie na wypowiedziach świadków. Inne, jak przykładowo film o klubie sportowym „Polonia”, wymagał od nas godzin siedzenia w archiwum w Opawie, w Książnicy Cieszyńskiej, szukania materiałów archiwalnych w sieci. Przygotowanie tego odcinka zajęło około trzech tygodni, po około cztery godziny dziennie. Wydaje się, że to tylko pięć krótkich filmików, tymczasem ich przygotowanie to ponad pół roku pracy pięciu osób. Do tego dochodzą jeszcze osoby, które pracowały przy konkretnych wywiadach.

Dwa spośród filmików są już dostępne w internecie

Premierowy pokaz odbył się w dość kameralnym gronie, w Domu Polskim PZKO w Sibicy. Jak w przyszłości zamierzacie propagować te filmiki?

Wszystkie filmiki będą dostępne online. Na stronie internetowej Stowarzyszenia „Olza Pro” znajduje się specjalna zakładka „Historia za granicą”, gdzie będą umieszczone wszystkie filmy. Można je także znaleźć na kanale YouTube stowarzyszenia oraz na innych platformach mediów społecznościowych „Olza Pro”.

A jak zamierzacie promować swoje filmiki w Polsce? Jednak, by sięgnąć na strony Stowarzyszenia, to trzeba o nich wiedzieć…

Mamy kontakty z kilkoma stowarzyszeniami w Polsce, które działają z młodzieżą albo współpracują ze szkołami. Szczególnie na Mazowszu i na Dolnym Śląsku. Obiecali nam, że jak przyślemy im linki, to oni roześlą je do szkół, do nauczycieli historii, do pasjonatów, którzy mają możliwość propagowania tej wiedzy wśród młodzieży, z którą pracują. Mamy także kontakty do kilku wójtów gmin, więc też zaproponujemy im, czy nie chcieliby rozpropagować tych filmików w szkołach w swoich miejscowościach. Dwa spośród filmików są już dostępne w internecie. Sukcesywnie w sieci pojawiać będą się kolejne produkcje tego cyklu. Najbliższy, o Gimnazjum w Orłowej, pojawi się we wtorek 12 grudnia.