OSTRAWA / W ostrawskiej Kopalni Michał wystawia swoje zdjęcia polski fotograf Marcin Ryczek. Jego prace wyglądają, jak namalowane farbą albo stworzone przez sztuczną inteligencję, a tak naprawdę są uchwyconymi momentami. Wystawa nosi tytuł Harmonia.

    Dlaczego harmonia?

    — Jeździłem po świecie, byłem w Indiach, na Tajwanie, w różnych zakątkach świata i podpatrywałem, czym dla ludzi jest harmonia. Czym dla nich jest duchowa, majątkowa relacja człowiek-natura i to na tych zdjęciach można zobaczyć. Przede wszystkim to jest też dla mnie harmonia. Robiąc te zdjęcia, zazwyczaj czekam wiele godzin na dany kadr, sytuację i powracam do danego miejsca kilka razy. To nie są modele, to nie jest mój kolega czy koleżanka, ale są to sytuacje, które wyczekałem. Czasami na ten jedyny moment czekam w deszczu albo w upale po kilka godzin. To mnie właśnie bardzo uspokaja i potrafię tym wyczyścić myśli — mówi Marcin Ryczek.

    Artysta poszukuje momentu, w którym można uchwycić niepowtarzalną atmosferę wybranego miejsca, momentu, w którym dzieje się coś, co odzwierciedla wrażliwość autora. Fotografie są metaforyczne, wieloznaczne i uniwersalne, co pobudza wyobraźnię i zaprasza widza do refleksji i interpretacji własnego pochodzenia.

    To zdjęcie zobaczyły w jeden dzień 3 miliony osób

    Fotografia „A Man Feeding Swans in the Snow” („Mężczyzna karmiący łabędzie na śniegu”) zdobyła nagrody w prestiżowych międzynarodowych konkursach i znajduje się w renomowanych kolekcjach, m.in. w Bibliothéque Nationale de France w Paryżu i Muzeum Śląskim w Katowicach. W 2013 roku wpływowy amerykański portal „The Huffington Post” uznał ją za jedną z pięciu najlepszych fotografii na świecie. W 2017 roku znalazła się na okładce książki „100 Great Street Photographs” Davida Gibsona, potwierdzając swoją niezwykłą popularność.

    — Jest to jedno z moich najbardziej znanych zdjęć, które może niektórzy z was zobaczyli już w internecie. Zrobiłem go 10 lat temu, wtedy miałem taki czas w swoim życiu, kiedy spotkało mnie wiele niefajnych sytuacji. Te sytuacje i odpowiednie wybory życiowe przyniosły mi coś bardzo pozytywnego. Chodziłem z myślą znalezienia równowagi w życiu i chciałem zrobić zdjęcie o równowadze w życiu. Na pewno państwo znają chiński znak równowagi Yin i yang, mając to w głowie, zauważyłem z mostu w Krakowie tę ciemną stronę Wisły i świeży biały śnieg z prostą linią z betonu. Podchodziłem cztery razy w to miejsce, bo mi brakowało czegoś, później się wszystko ułożyło w taką układankę i powstało to zdjęcie — mówi Marcin Ryczek.

    Dodaje, że zdjęcie w ciągu jednego dnia zobaczyły 3 miliony osób. — Siła internetu jest taka, że nagle, po opublikowaniu tego zdjęcia, ludzie zaczęli je udostępniać. I później międzynarodowe portale opublikowały to zdjęcie i w jeden dzień zobaczyły je 3 miliony osób. Ludzie zaczęli dyskutować, gdzie to zdjęcie zostało zrobione, gdzie jest Kraków i powstała wokół zdjęcia wielka dyskusja. Dużo ludzi myślało, że jest to fałszywe zdjęcie i musiałem udowodnić, że jest ono prawdziwe — wyjaśnił.

    Kiedy można zwiedzać wystawę?

    Wystawę zdjęć Marcina Ryczka można oglądać w Kopalni Michał w Ostrawie do 30 września. Wystarczy tylko zakupić bilet w cenie 60 koron do galerii lub w ramach zwiedzania kopalni z przewodnikiem w cenie 160 koron. Cechownia, w której mieści się galeria, otwarta jest zawsze od środy do niedzieli w godzinach od 9:00 do 17:00. Więcej informacji można znaleźć na stronach kopalni TUTAJ.

    Prace Marcina Ryczka

    Prace Marcina Ryczka to seria minimalistycznych fotografii wykorzystujących symbole. Ich myślą przewodnią jest minimum formy, maksimum treści. Tytuł Harmonia odnosi się do formy, treści i procesu powstawania prezentowanych fotografii. Temat jest wielowymiarowy, odwołujący się do wolności, duchowości, relacji człowieka z naturą. Poszukiwane w otaczającym świecie, nieobrobione graficznie, przejrzyste obrazy odwołują się do prostych linii i czystych form.

    Tworzone są głównie w czarno-białej stylistyce, która podkreśla ich minimalizm, nawiązując jednocześnie do tradycyjnej fotografii. Tylko niektóre fotografie, głównie na Tajwanie i w Indiach, powstały w kolorze. W procesie tworzenia prac Marcina Ryczki najważniejsze jest zauważanie i czekanie. Zauważanie to intensywna obserwacja rzeczywistości, poszukiwanie czegoś wyjątkowego, budzenie zainteresowania w pozornie zwyczajnych miejscach.

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



      REKLAMA Reklama

      REKLAMA
      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego