USTROŃ, CIESZYN, BIELSKO-BIAŁA / W trzeci weekend festiwalu Cithara Sanctorum Silesia 2022 miały miejsce aż trzy koncerty festiwalowe: w piątek 21 października w Ustroniu, w sobotę 22 października w Cieszynie, w niedzielę 23 października w Bielsku-Białej. Organizatorem wydarzenia była Fundacja Kulturalny Szlak.
Cithara Sanctorum Silesia to festiwal muzyczny imienia Jerzego Trzanowskiego.
Otwierający wydarzenia pomysłodawca i dyrektor Festiwalu Rafał Monita zwrócił uwagę, że postać księdza Jerzego Trzanowskiego jest punktem wyjścia do prezentowania, odkrywania i przypominania spuścizny kulturalnej i muzycznej terenów, gdzie działał patron festiwalu.
Recital organowy w Ustroniu
W kościele Apostoła Jakuba w Ustroniu odbył się recital organowy profesora Juliana Gembalskiego, którego główną część programu wypełniły kompozycje oparte na motywie B-A-C-H.
Wspaniałe interpretacje oraz własne improwizacje dały możliwość wsłuchania się w kunszt organowy wybitnego śląskiego organisty. Koncert skończyła fantazja improwizowana zakończona opracowaniem motywu „Nun danket alle Gott“.
Zespół Capella Augustana sprawił wiele radości słuchaczom
W kościele Jezusowym w Cieszynie po raz pierwszy wystąpił zespół festiwalowy Capella Augustana z fantastycznym programem „Jezu, ma radości“. Uczestnicy usłyszeli barokowe opracowania tej pieśni religijnej „Jesu, meine Freude“ do tekstów Johanna Francka, opublikowanej po raz pierwszy w 1653 roku, w opracowaniu Dietericha Buxtehudego i Johanna Sebastiana Bacha. Artyści zaśpiewali także opracowanie z tekstem polskim, wykonując pieśni w wersji unisono i na cztery głosy.
Uzupełnieniem koncertu były sonaty obu kompozytorów. Capella wypełniła duże wnętrze kościoła i sprawiła wiele radości słuchaczom.
Muzyka wpasowana w idiom klawesynowy
W Galerii Bielskiej BWA, w Willi Sixta wystąpiło ClaveDuo z programem na dwa klawesyny. Punktem kulminacyjnym tego dnia było prawykonanie „Suity na dwa klawesyny“ napisanej przez Juliana Gembalskiego. Utwór olśnił publiczność.
To pełna żywiołowości, poczucia humoru, ale i głębi muzyka, doskonale wpasowana w idiom klawesynowy, a jednocześnie przepełniona odniesieniami do muzyki wokalnej i krakowskiego dziedzictwa muzycznego dawnych epok. Publiczność zgotowała artystkom owację na stojąco.
(mat. pras.)