indi
E-mail: indi@zwrot.cz
KARWINA-FRYSZTAT / W Domu Polskim w Karwinie-Frysztacie odbyło się w sobotę 15 października Świniobicie. Imprezę nazwano „Świniobicie Bez kurtyny”, ponieważ głównym jej organizatorem był działający przy MK PZKO Teatrzyk „Bez Kurtyny”.
W części artystycznej aktorzy Teatrzyku „Bez Kurtyny” przedstawili napisaną przez Bogdanę Najder specjalnie na tę okazję sztukę o świnkach. Były w niej zabawne scenki i przezabawny monolog świni w wykonaniu jego autorki Bogdany Najder, kierowniczki Teatrzyku Bez Kurtyny.
– „Świniobicie” organizujemy już od kilkunastu lat. Staramy się, by program artystyczny był zawsze nieco inny. Było już na ludowo, występowały zespoły, tym razem jest sztuka, której tematem jest świniobicie – Bogdana Najder wyjaśnia, dlaczego zdecydowała się napisać sztukę specjalnie na tę imprezę. – My, grając w teatrzyku, świetnie się bawimy – dodają chórem przebrane za świnki aktorki teatrzyku.
Konkursy
Były także konkursy. Zadaniem ich uczestników było: namalować prosiaka z zamkniętymi oczami, ułożyć świnię z wyciętych z kartonu puzzli, po czym trzeba było przyporządkować nazwy części świni. – Zapraszam po dwóch przedstawicieli z każdej drużyny: rzeźnika i lingwistę – stwierdził prowadzący. Nie bez przyczyny – do poszczególnych części świni trzeba było przyporządkować ich nazwy w języku polskim. – Kto chodzi na zakupy do Polski, temu będzie łatwiej – stwierdził prowadzący.
Na koniec zaś uczestnicy konkursu musieli napisać, z czego składa się salceson i jelito, czyli po polsku kaszanka. Tutaj pozostawiono więcej dowolności językowej – można było używać również gwarowych, a nawet czeskich nazw produktów, które w salcesonie oraz kaszance muszą się znaleźć. Zabawa miała więc także edukacyjny charakter, a zarówno jej uczestnicy, jak i kibicujący, zaznajomili się z polskimi nazwami produktów.
Kolejny konkurs stanowił sprawdzenie wiedzy na temat świń i świniobicia, jaką zdobyć można było podczas uważnego oglądania i słuchania sztuki.
(indi)