Macierz Szkolna zorganizuje Igrzyska Zimowe. O imprezie rozmawiamy z prezesem Markiem Bystroniem

Jako Macierz Szkolna postanowiliście zorganizować zamiast tradycyjnego Zjazdu Gwiaździstego Igrzyska Zimowe?

Tak.

Skoro ma być to w zasadzie ta sama impreza, to skąd inna nazwa?

Dlatego, że jest to tylko wypełnienie luki, która powstała, gdyż z powodu pandemii koronawirusa szkoły nie mogą zorganizować normalnego Zjazdu Gwiaździstego. Liczymy na to, że w przyszłym roku tradycyjny Zjazd Gwiaździsty zostanie przez szkoły zorganizowany.

I wówczas nie będzie już organizowanych przez Macierz Szkolną Igrzysk Zimowych, bo to byłoby dublowanie tej samej imprezy?

Macierz nie będzie organizować zawodów w przyszłym roku. Tegoroczna edycja jest wyjątkowa. Zdecydowaliśmy się na taki krok, bo jeżeli byśmy go nie zrobili, to byłyby to już dwa niezorganizowane roczniki. Impreza mogła w ten sposób łatwo stracić kontynuację. A w najgorszym przypadku mogłoby w następnym roku, już po trzyletniej przerwie, zabraknąć chęci do jej organizowania… Ale w tak czarny scenariusz nie wierzę. Dzieciaki zawsze będą chciały mierzyć swoje siły z kolegami i walczyć o medale.

Kiedy więc będą miały ku temu okazję w tym roku?

26 marca.

Skąd taki wybór terminu?

Żeby nie wypadł w ferie wiosenne. A te rozpoczynają się 7 marca w powiecie karwińskim, a we frydecko-misteckim kończą dwudziestego marca.

Zawody będą dość późno. Czy aby na pewno można pod koniec marca liczyć jeszcze na dobre warunki śniegowe?

Ci, którzy regularnie jeżdżą na Złotym Groniu w Istebnej, mówią z doświadczenia, że tam zawsze są jeszcze warunki pod koniec marca. Jest tam chłodniej o pięć stopni niż w Jabłonkowie. Tak mówił jeden z członków zarządu Grzegorz Skupień, który często organizował Zjazdy.

A więc stąd wybór miejsca zawodów?

Nie. Wybraliśmy to miejsce dlatego, że ośrodek zaoferował nam całościowe zorganizowanie imprezy. Wysłaliśmy zapytanie do większej liczby ośrodków, choćby do Bilej po czeskiej stronie. I tutaj, po czeskiej stronie, takiej opcji nie ma. A my nie jesteśmy w stanie samodzielnie zorganizować całej imprezy łącznie z wytyczeniem i ustawieniem trasy. Nie mamy w tym żadnej wprawy, nie znamy się na tym. A chcemy, żeby uczniowie jednak mieli tego roku okazję wystartować w zawodach narciarskich.

Stok jest sztucznie naśnieżany. A co z konkurencjami narciarstwa biegowego, które zawsze również były rozgrywane podczas Zjazdów Gwiaździstych?

Z organizacją zawodów biegowych pomoże nam kolega z Macierzy, który jest związany z klubem narciarstwa biegowego w Łomnej Dolnej.

Zawody biegowe będą więc odbywały się w innym terminie i innym miejscu?

Tak. To będą dwie niezależne imprezy. Macierzy w organizacji pomoże profesjonalny klub biegaczy narciarskich.

Czy Macierz otrzyma jakieś wsparcie finansowe na organizację zawodów?

W przyszłym tygodniu złożymy wniosek do Funduszu Rozwoju Zaolzia. Fundusz obiecał, że zawsze na Zjazd pieniądze będą. I choć zawody nazywają się inaczej, to wierzę, że w tej wyjątkowej sytuacji fundusze przyznają.

Kto będzie mógł wystartować w zawodach?

Kategorie będą takie same jak na Zjeździe Gwiaździstym. Nie będzie tylko rywalizacji szkół.

A ograniczenia ilościowe?

Chyba nie będziemy wyznaczać limitów. Oczywiście przy dotrzymaniu wszystkich zasad sanitarnych, które będą w daną chwilę obowiązywać. Liczymy się też z tym, że ze względu na to, że zawody będą za granicą, to mogą nie pojechać wszystkie dzieci, które startowałyby, gdyby zawody były rozgrywane na Zaolziu.