WISŁA / Już w najbliższą sobotę można się wybrać do schroniska na Soszowie, gdzie z okazji Dnia Dziecka odbędzie się Noc lampionów.
Imprezę Noc Lampionów🎐🎐🎐 zaplanowano na sobotę 5 czerwca w schronisku na Soszowie. Od godz. 12.00 ruszą warsztaty, które potrwają do wieczora. Każdy zainteresowany będzie mógł stworzyć swój własny, niepowtarzalny lampion. Organizatorzy zapewnią potrzebne materiały i opiekę animatora.
Zaraz po zachodzie słońca uczestnicy wyruszą na szczyt Wielkiego Soszowa.
Ognisko i nocowanie pod namiotem
Pod schroniskiem zostanie rozpalone ognisko. Tam również będzie możliwość przenocowania pod namiotem. Można przynieść własne kiełbaski, albo kupić zestaw ogniskowy w schronisku. Namiot można przynieść własny lub wypożyczyć od organizatorów.
Zainteresowani wydarzeniem są proszeni o zgłoszenie się mailem (soszow@wisla.pl) lub telefonicznie dzwoniąc pod numer 33 855 85 16. Organizatorom pozwoli to lepiej przygotować się do imprezy. Można jednak wziąć w niej udział też bez zapisów.
- warsztaty 20 złotych na osobę (w tej kwocie zapewnione są materiały)
- nocleg w swoim namiocie 15 złotych na osobę
- wynajem namiotu kosztuje 25 złotych
Do schroniska można dojechać wyciągiem krzesełkowym z Wisły lub dojść jednym z kilku szlaków turystycznych.
Schronisko na Soszowie
Początki schroniska na Soszowie sięgają 1932 roku. W przyszłym roku więc minie 90 lat od jego powstania. Zostało wybudowane przez Pawła Poloka, w siodle pomiędzy Wielkim i Małym Soszowem, zaledwie kilka metrów od granicy z ówczesną Czechosłowacją. Później przystań dla turystów prowadziła córka Poloka, Anna wraz z mężem Janem Gajdzicą.
Na początku drugiej wojny światowej Gajdzicę wywieziono na roboty przymusowe do Niemiec, z których powrócił w 1941 roku. W 1944 roku musiał ponownie opuścić Soszów – tym razem powołano go do niemieckiej armii. Po dezercji, powrócił do domu i ukrywał się do końca wojny. Nieobecność gospodarza w schronisku wykorzystał oddział niemieckiej organizacji turystycznej Beskiden-Verein z Zabrza. Na Annie, prowadzącej w tym czasie schronisko, Niemcy wymusili dzierżawę obiektu.
Po wojnie schronisko zostało rozbudowane. W 1979 roku schronisko kupili Maria i Paweł Murzynowie, którzy prowadzą go do dziś.
W ciągu ostatnich dwudziestu lat budynek przechodził wiele remontów i modernizacji. Aktualnie, zaplecze noclegowe stanowi 30 miejsc w pokojach 2-4 osobowych. Schronisko oferuje pełne wyżywienie.
(gam)