DĘBOWIEC / Tej jesieni piwosze mogą się cieszyć na oryginalną, niepowtarzalną i wyjątkową warkę złocistego trunku warzonego przez Browar Zamkowy Cieszyn. Na razie jedną, po około trzech latach kilka. A cóż takiego ma sprawić, że warka ta będzie wyjątkowa? Otóż świeży chmiel, którego mini plantację właśnie założono w Dębowcu.

Sadzonki aż z Lubelszczyzny osobiście przewieźli najlepsi w Polsce plantatorzy chmielu

W sobotę 8 maja ustawiono infrastrukturę niezbędną, by chmiel mógł rosnąć i zasadzono rośliny. Te przyjechały aż z lubelszczyzny. Nie same, ponieważ ani pomysłodawca założenia plantacji Adam Leda – prezes zarządu Browaru Zamkowego Cieszyn, ani współpracujący z nim ludzie, z uprawą chmieli nie mieli wcześniej do czynienia. Wsparli ich Paweł i Józef Piłatowie, którzy na Lubelszczyźnie zajmują się uprawą chmielu.

Nie tylko przywieźli sadzonki. Przyjechali wraz ze swoim pracownikiem, który pomógł wybudować infrastrukturę niezbędną na plantacji – słupy i odpowiednio rozciągnięte pomiędzy nimi linki, po których chmiel będzie się piął.

Lokalność, kultura i edukacja

Adam Leda, którego rodzinna firma niedawno kupiła Browar Zamkowy Cieszyn (pisaliśmy: Browar Zamkowy w Cieszynie ma nowego właściciela) podkreśla, iż to, że browar po wielu latach stał się znów własnością prywatną (bo bycie częścią składową koncernu to zupełnie co innego), daje mu nie tylko możliwości, ale – i to przede wszystkim – zobowiązuje.

Zależy mu na tym, by produkować dobre piwa. Jednocześnie chce, by kierowany przez niego browar nie tylko wytwarzał złocisty trunek najlepszej jakości, ale by stał się także miejscem kultury i edukacji.

Nowy właściciel browaru mocno stawia na lokalność. I właśnie z połączenia chęci misji edukacyjnej z lokalnością wziął się pomysł na uprawę własnego chmielu. Na plantację organizowane będą wycieczki. A zbiory z niej pozwolą na doprawienie miejscowym chmielem w tym roku jednej, docelowo kilku warek jesiennego piwa.

Chmiel dla piwa jak przyprawy

Tak więc założona właśnie plantacja nie będzie miała wielkiego wpływu na produkcję browaru, a stanowić będzie raczej swoistą ciekawostkę. Choć piwosze z pewnością będą chcieli skosztować piwa cieszyńskiego chmielonego zbiorami z plantacji w Dębowcu, gdyż trunek chmielony świeżym chmielem ma nieco inny aromat, aniżeli ten, do warzenia którego wykorzystano suszone ekstrakty nawet tych samych gatunków rośliny.

Leda podkreśla, że chmiel jest dla piwa tym, czym przyprawy, sól dla jedzenia. I dlatego lokalnie warzone piwo chce doprawić choćby symbolicznie chmielem, który wyrósł na ziemi cieszyńskiej.

Adam Leda wspomniał też o legendarnym – jak sam go nazwał – piwie „Brackim”. Wyjaśnił, że korporacja, od której kupił browar, nie chciała sprzedać mu go razem z nazwą „Brackie”. – Bo to jest rynek. A korporacje nie handlują obiektami, tylko rynkiem – wyjaśnił. I stwierdził, że z jednej strony musi więc, jako nowy właściciel browaru, wypracować nowy rynek, z drugiej zaś nie zaczyna nowej historii, a kontynuuje 175-letnie dzieje nieprzerwanego działania. – Czuję to obciążenie. Prościej byłoby mi mówić, że zaczynam coś od początku. Nie miałbym wtedy żadnych obciążeń – stwierdził.

Wśród nowości Browaru Cieszyn znajdzie się też pocieszenie dla kierowców i wszystkich innych, którzy alkoholu pić nie mogą, a smak piwa lubią

Pewne nowości jednak szykuje. Nie tylko w kwestii chmielenia części warzonego pod Wzgórzem Zamkowym piwa lokalnie wyhodowanym chmielem. Stawia na lokalność pod każdym względem. A Browar ma w jego zamyśle być też lokalnym centrum kultury.

– Chciałbym, by browar był nie tylko miejscem, gdzie się warzy piwo, ale miejscem edukacji. Piwo, co by nie powiedzieć, jest wpisane w historię. Jako browar jesteśmy żywym muzeum, skansenem. Jesteśmy wpisani w Śląski Szlak Zabytków Techniki – mówi nowy właściciel. W planach ma też organizowanie w przyszłości na terenie browaru wydarzeń kulturalnych takich jak m.in. koncerty.

Wracając do oferty złocistych trunków, Adam Leda przewiduje też jego wersję bezalkoholową. Niektórzy piwosze krzywią się na samą myśl, zapotrzebowanie jednak na dobrej jakości goryczkowy, chmielony napój jest coraz większe, gdyż sporo miłośników dobrego piwa z różnych względów wcale lub w danym momencie napoju alkoholowego napić się nie może. – Już tego lata. Nie będzie wyjścia, to jest trend, który się już nie cofnie. Ponieważ ludzie są zmotoryzowani. Lubią piwo i jak przyjeżdżają gdzieś, to kierowcy jest przykro – mówi Adam Leda.

Zakładanie plantacji stało się wielkim wydarzeniem

Samo sobotnie zakładanie plantacji w Dębowcu stało się wielkim wydarzeniem. I choć głównymi jego bohaterami, bez których nie mogłoby się ono odbyć, byli Paweł i Józef Piłatowie, to podczas sadzenia oprócz prezesa zarządu Browaru Zamkowego Cieszyn wydarzenie zgromadziło wiele osób z regionu. Była m.in. burmistrz Cieszyna Gabriela Staszkiewicz i wójt gminy Dębowiec Tomasz Branny, a także Dorota Chrapek – niegdyś piwowarka zawodowa, obecnie jedna z najbardziej cenionych blogerek piwnych w Polsce.

(indi)

Tagi: , , , , , , , , , ,

Komentarze



CZYTAJ RÓWNIEŻ



REKLAMA Reklama

REKLAMA
Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego