Nina Suchanek
E-mail: nina@zwrot.cz
REGION / W czwartek 6 sierpnia, czyli dokładnie w 76. rocznicę mordu w Żywocicach, grupa kolarzy pod przewodnictwem Władysława Kristena uczciła pamięć ofiar, biorąc udział w rajdzie rowerowym.
Chętni rozpoczęli rajd o godz. 16.00 na stacji kolejowej Hawierzów-Sucha i ruszyli w stronę pomnika w Żywocicach. Podczas trasy zatrzymywali się przy pomnikach ofiar tragedii żywocickiej.
W rajdzie wzięło udział 11 osób, w tym dwie z Polski. Rajd zakończono pod pomnikiem w Żywocicach, gdzie jego uczestnicy zapalili znicze i oddali hołd pomordowanym.
– Zależy nam, żebyśmy dotrzymywali datę wydarzenia, dlatego rajd co roku odbywa się 6 sierpnia. Jeżeli 6 sierpnia jest dniem roboczym, rajd rusza w godzinach popołudniowych, a jeśli to weekend, to jedziemy rano – dodał Władysław Kristen, przewodniczący HKS „Zaolzie”.
6 sierpnia 1944 roku Gestapo rozstrzelało w Żywocicach 36 osób. Oprócz mieszkańców Żywocic egzekucji dokonano również na mieszkańcach Błędowic Dolnych, Cierlicka Górnego, Suchej Dolnej i Górnej, w większości górnikach wracających z nocnej zmiany.
Zamordowano wtedy 28 Polaków i 8 Czechów. Niemiecka akcja w Żywocicach była największą na Zaolziu i Śląsku Cieszyńskim zbrodnią dokonaną przez nazistów podczas II wojny światowej.
Ludobójstwo, którego dopuścili się Niemcy 6 sierpnia 1944 roku, było odwetem za to, że dzień wcześniej w miejscowej gospodzie u Mokrosza oddział Armii Krajowej pod dowództwem Józefa Kamińskiego ps. „Strzała” zastrzelił dwóch gestapowców z Cieszyna.
(NS)