Nina Suchanek
E-mail: nina@zwrot.cz
CIESZYN, CZESKI CIESZYN / Najnowszy film Agnieszki Holland otworzy 21 sierpnia Przegląd Filmów Kino na Granicy w Cieszynie. Film zostanie udostępniony przed polską premierą kinową.
„Szarlatan”, którego premiera odbyła się w lutym tego roku na 70. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Berlinie, jest koprodukcją czesko-polsko-irlandzką. Opowiada o słynnym czeskim uzdrowicielu, Janie Mikolášku. Urodzony w 1887 roku Mikolášek był medycznym samoukiem, który dzięki ogrodniczej profesji znakomicie poznał świat roślin i ich lecznicze właściwości.
Ze swoich umiejętności słynął w całych Czechach, a wśród jeho pacjentów byli m.in. Tomáš Masaryk, prezydent przedwojennej Czechosłowacji, aktorka Olga Scheinpflugová, malarz i grafik Max Švabinski, kompozytor Josef Bohuslav Foerster, wirtuoz skrzypiec Jaroslav Kocian, a także komunistyczny premier powojennej Czechosłowacji Antonín Zápotocký, po śmierci którego władze zdecydowały o wtrąceniu uzdrowiciela do więzienia.
Główna akcja filmu rozgrywa się w latach 50. XX wieku i opowiada o zderzeniu Mikoláška z machiną reżimu komunistycznego.
– Otrzymaliśmy możliwość zagrania kina mistrzowskiego! Jako organizatorzy Kina na Granicy nie mogliśmy wymarzyć sobie lepszego otwarcia. Zarówno sam film „Szarlatan“, jak i osoba wielkiej przyjaciółki i ambasadorki naszego festiwalu, Agnieszki Holland, idealnie wpisują się w filozofię imprezy łączącej to, co czeskie, z polskim i słowackim. Kino na Granicy jest festiwalem otwartym, kosmopolitycznym, a jedyną sankcjonowaną granicą jest strefa dobrego kina. – podkreśla dyrektor programowy festiwalu po stronie polskiej, Łukasz Maciejewski.
– Podziękowania należą się także firmie Gutek Film, która udostępnia nam film przed polską premierą kinową – dodaje Jolanta Dygoś, dyrektorka festiwalu.
– „Szarlatan” jest bardzo zmysłowy, niejednoznaczny w ujęciu tego, co uchodzi za racjonalne, a co za magiczne. W tle subtelnej historii jest komunistyczny reżim Czechosłowacji wkraczający w życie cudotwórcy.
„Szarlatan” odnalazłby się w dzisiejszej rzeczywistości, czasie kryzysu wartości duchowych i powszechnej niepewności. Cudotwórca mający wyjątkowego nosa do stawiania właściwych diagnoz przydałby się nie tylko do naprawy służby zdrowia, ale dyskusji o tolerancji na bycie innym – pisze w Onecie Marcin Radomski.
(NS, inf. prasowa)
Tagi: Agnieszka Holland, festiwal, film, Jolanta Dygoś, Kino na granicy, otwarcie, Szarlatan, Łukasz Maciejewski