Dziwi się pewnie niejeden z tych, którzy po raz pierwszy przybywają na kurację, że wielka część gości chodzi na sandałkach, a druga część boso i że mało jest tylko takich, którzy chodzą w butach lub trzewikach. Niejednemu nasuwa się też to pytanie: czy chorzy wskutek nakazu to czynią, czyli też, jak to zwykli sądzić ludzie mody, czynią to dlatego, że dostali bzika?

    Otóż wielu chorym zaleca się, aby chodzili na mokrych kamieniach albo w wodzie, albo też boso w jakim ogródku, lub też gdzie mają ku temu najlepszą sposobność, albo też ostatecznie, gdzie im się podoba. Ogólnego nakazu w tym względzie nie ma, ale zwyczaj ten utrwalił się tradycją.

    Gdy nowo przybyli patrzą na chodzących boso lub na sandałkach, dowiadują się, co ich do tego powoduje oraz o skutki, jakie z tego wynikają; a ponieważ ci, którzy od dłuższego czasu boso chodzą, nie mogą się nachwalić, jak to dobrze działa, przeto weszło bose chodzenie w ogólny zwyczaj.

    I tak opowiada jeden z boso chodzących: – Cierpiałem wiele na ból głowy, cokolwiek przeciw temu czyniłem, nie skutkowało. Chodzenie boso przynosi mi codziennie ulgę i polepszenie i tak powoli pozbyłem się bólu głowy zupełnie.

    Drugi tak opowiada: – Przez cały rok, nie wyłączając lata, miewałem zimne nogi, od czasu, jak chodzę boso, mam nogi ciepłe, a i głowę mam lżejszą.

    Jeszcze inny tak mówi: – Częste miewałem w nogach boleści, które mnie trapiły dzień i noc, przez chodzenie boso poczęły boleści ustawać, a z czasem zupełnie znikły.

    Jeszcze inny opowiada: – „Byłem bardzo skłonny do kataru, ale od czasu, jak zacząłem chodzić boso i we wodzie, straciły katary dla mnie wszelkie znaczenie; przy tym zahartowałem się na całym ciele i czuję się zdrowszym.

    Jeszcze inny tak mówi: – Bardzo często czułem w stopach mocne palenie, raz po raz dostawałem na nogach wyrzut, wodą i bosym chodzeniem pozbyłem się tego wszystkiego.

    Dziewczyna pewna opowiada: – Cierpiałam wiele na kurcze, ciągłym chodzeniem boso zahartowałam się i wzmocniłam całe ciało. Używaniem wody w odpowiedni sposób wyleczyłam się całkiem.

    W ten i podobny sposób opowiadają chorzy swe wyleczenie. Końcowo zaciekawi się każdy i pomyśli sobie: „Jak też to podziała na mnie?” a popróbowawszy raz i drugi, przekona się, że chodzenie boso wcale nie jest głupstwem i próbuje dalej.

    Jest też rzeczywistą prawdą, że chodzenie boso oddziałuje w powyżej opisany sposób. Dlatego radzić wypada każdemu, aby od czasu do czasu 2 do 4 minut chodził we wodzie albo 6 do 8 minut chodził po mokrych kamieniach, albo ostatecznie, żeby po ziemi chodził boso albo na sandałkach.

    Nie trzeba zapominać i o tym, że powietrze, a nawet światło działa na nogi bardzo korzystnie. Jest o wiele zdrowiej, gdy nogi zażywają świeżego powietrza, aniżeli gdy opakowane w pończochy i buty siedzą jakby w dusznym więzieniu bez powietrza i światła.

    U tych którzy chodzą wiele boso, tworzą się rany albo niezliczone drobne pęcherzyki; nowy to dowód, jak woda i świeże powietrze niezdrowe soki wyciągają z ciała na powierzchnię skóry i takowe usuwają, podczas gdy nogi opakowane w pończochy i buty, nie mogąc ich się pozbyć, muszą je w sobie zatrzymać.

    (Na podstawie „Kalendarza księdza Kneippa na rok 1894”, Zwrot”, 2000, nr 4)

    Tagi: , ,

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



      REKLAMA Reklama

      REKLAMA
      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego