Pamiętają o Polakach, którzy zginęli w Skrochowicach

SKROCHOWICE / W Skrochowicach, na polsko-czeskim pograniczu pomiędzy miastami Opava i Krnov, znajduje się miejsce niezbyt znane, ale bardzo ważne dla wszystkich Polaków. Na początku II. wojny światowej znajdował się tutaj obóz koncentracyjny w którym więziono szczególnie Polaków.

Budynek starej cukrowni w Skrochowicach został przebudowany we wrześniu 1939 r. na mały obóz koncentracyjny dla więźniów narodowości polskiej, zwłaszcza z regionu Cieszyna i Katowic.

Był to pierwszy nazistowski obóz koncentracyjny na Śląsku. Heinrich Jöckl, znany z brutalnego traktowania, został później dowódcą obozu w Terezinie. Mały pomnik polskich więźniów przypomina o tragicznym wydarzeniu. Dziś budynek służy do celów komercyjnych.

W piątek 4.10.2019 oddali harcerze wraz z członkami Instytut Pamięci Narodowej i posłem Jerzym Naszkiewiczem hołd Polakom z Górnego Śląska, którzy jesienią 1939 r. zostali zamordowani w tamtejszym obozie koncentracyjnym.

Obóz cywilny miał funkcjonować do końca roku 1939. Później byli cywile wysłani do innych miejsc, np. więziony tam Gustaw Morcinek trafił do Buchenwaldu. Później znajdował się tam obóz jeniecki, a więzieni w nim żołnierze WP mieli pracować m.in. w okolicy Branice.

Na Skrochowickim cmentarzu znajduje się zbiorowy grób w którym pochowano 13 zamordowanych osób.