CZESKI CIESZYN / Henryk Jasiczek potrafi łączyć ludzi. W jego twórczości każdy znajdzie dla siebie coś ważnego, coś, co przemawia do jego wrażliwości.

Przekonali się o tym goście spotkania, jakie w piątek zorganizowało Miejscowe Koło PZKO Czeski Cieszyn-Olza. Na sali byli przedstawiciele wszystkich pokoleń i każdy mógł odkryć Jasiczka dla siebie.

Poetę wspominała jego córka Danuta Palowska, która na spotkaniu pojawiła się ze swoimi dziećmi i wnukami.

— Bardzo się cieszę, że tatuś ma tylu sympatyków, wierzę, że jest tu dzisiaj z nami. Nie doczekał rehabilitacji, ale ważne jest to, że nie został zapomniany po tylu latach. Cieszyłabym się, gdyby tej kolejnej generacji, naszej młodzieży, nazwisko Jasiczek też nie było obce — dodała pod koniec spotkania córka poety.

A że spotkanie zostało zatytułowane Sto latczyli olzianie czytają Jasiczka, nie mogło zabraknąć tytułowych utworów. Były wzruszające wiersze, jak choćby „Jest we mnie”, czytany przez konsul generalną Izabellę Wołłejko-Chwastowicz:

Ale zabrzmiały też utwory zabawne, jak choćby humoreska „Powrót z Sylwestra”, czytana przez Tadeusza Farnego:

A że Henryk Jasiczek pisał również dla dzieci, nie mogło zabraknąć wśród występujących najmłodszych miłośników jego poezji. Zuzanka i Lucynka Kukuczka czytają wierszyk „Lato, piesek i rzeka”:

Tagi: ,

Komentarze



CZYTAJ RÓWNIEŻ



REKLAMA Gorolskiswieto.cz
REKLAMA
Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
Projekt finansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2023-2024.
Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego.