STONAWA / W wyniku wczorajszego wybuchu metanu w kopalni ČSM Północ w Stonawie zginęło trzynastu górników, dziesięciu jest rannych. Większość z nich to Polacy. Kancelaria Prezydenta RP w związku ze śmiercią 12 polskich górników ogłosiła, że niedziela w całej Polsce będzie dniem żałoby narodowej.
Wybuch metanu miał miejsce w czwartek o godz. 17.16. W tym czasie na głębokości 800 metrów pracowało 23 górników. – Stężenie metanu, który wybuchł w kopalni CSM w Stonawie zabijając 13 górników, musiało być co najmniej 4,5 raza wyższe od dozwolonego przepisami – powiedział agencji ČTK rzecznik Czeskiego Urzędu Górniczego Bohuslav Machek.
Na miejscu tragedii był obecny premier Polski Mateusz Morawiecki, który również odwiedził rannych górników. – Sytuacja w kopalni w Karwinie w Czechach jest nadal dramatyczna. Polskie służby pozostają na miejscu i są gotowe do wsparcia wszelkich działań czeskich ratowników. Rodziny górników i poszkodowani górnicy mogą liczyć na wszelką pomoc ze strony państwa – poinformował na Twitterze.
Według doniesień prasowych w szpitalach w Czechach przybywa trzech górników. Stan jednego z nich jest krytyczny. Dwóch górników przebywa w klinice oparzeń w Ostrawie. Rannego, którego życie wciąż jest zagrożone, do szpitala transportował śmigłowiec ratowniczy. Ma głębokie poparzenia na ponad 50 proc. powierzchni ciała. Drugi poparzony górnik jest w stanie stabilnym. Trzeci znajduje się na oddziale chirurgicznym w szpitalu w Karwinie. Po dodatkowych badaniach może zostać wypisany ze szpitala.
O godz. 8,25 z uwagi na trudne warunki panujące w miejscu wybuchu (pożar, słaba widoczność i zagrożenie kolejnymi wybuchami) akcja ratunkowa została tymczasowo przerwana. Brały w niej udział zastępy ratowników z Czech i Polski. O godz. 10.30 rzecznik OKD poinformował, że na razie nie uda się wydobyć na powierzchnię ciał górników. Prawdopodobnie dojdzie do tego po Nowym Roku.
Sytuację monitoruje na miejscu konsul RP w Ostrawie Janusz Bilski, który jest również w kontakcie z rodzinami poszkodowanych. Wyrazy współczucia rodzinom ofiar katastrofy górniczej przekazał czeski premier Andrej Babiš, który również był na miejscu tragedii. Izba poselska czeskiego parlamentu uczciła minutą ciszy ofiary katastrofy na początku swojego dzisiejszego posiedzenia.
(red)
Komentarze