Czesława Rudnik
E-mail: redakcja@zwrot.cz
BRNO / Druga połowa bieżącego roku pozostaje w Klubie Polskim w Brnie pod znakiem obchodów stulecia odzyskania niepodległości przez Polskę. A że Polonus żyje i działa (już 20 lat) w państwie czeskim, to z niemniejszym zaangażowaniem włącza się również do imprez tutejszych.
Polonus corocznie wyjeżdża do kraju na kilka dni w celach edukacyjnych. W związku z tym, że Sejm RP ogłosił rok 2019 Rokiem Powstań Śląskich, postanowiliśmy zgłębić ów temat z wyprzedzeniem i przypomnieć sobie wydarzenia związane ze stopniowym, a trudnym kształtowaniem granic odradzającej się Polski przed stu laty.
Pierwszym przystankiem naszego wyjazdu (14-16 września) było Muzeum Powstań Śląskich w Świętochłowicach. Kolejnym celem podróży był Szlak Orlich Gniazd na Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej. Ruiny zamków w Jurze – Ogrodzieniec, Bobolice – warto było zwiedzić, bo bardzo dobrze są do zwiedzania przygotowane i zagospodarowane. Historia mocno do nas przemówiła również w Zabytkowej Kopalni Srebra w Tarnowskich Górach, bo to przecież miasto, w którym już na początku XVI wieku doszło do rozkwitu górnictwa srebra.
Zaraz po powrocie klubowicze włączyli się do udziału w imprezach brneńskiego Babylonfestu. Jedną z nich jest tradycyjna pogadanka, na której przedstawiciele mniejszości narodowych w Brnie mówią na temat „Jak wam się żyje wśród nas”. Tym razem nasz kolega Witold Ługowski ciekawie i z wigorem opowiedział zgromadzonym słuchaczom o swym przybyciu przed wielu laty do Brna, wówczas szarego i dziwnie brudnego, o późniejszym zadomowieniu się, ożenku i obecnej różnorodnej aktywności.
Inni członkowie Klubu, mianowicie lektorka Szkółki Polskiej w Brnie Dominika Herman wraz z Otonem Gruszką, przygotowali prezentację Polski i polskich realiów w jednej z brneńskich szkół (w VI klasie). Na imprezie „Różne postaci muzyki” reprezentowała nasz Klub z polskimi pieśniami nasza członkini, sopranistka Martina Macko. Kulminacyjnym i wyrazistym punktem tygodniowego „babilonu” w Brnie był występ jabłonkowskiego chóru Gorol pod batutą Kasi Kantor.
A co nas czeka? Głównym punktem obchodów stulecia będzie uroczysta akademia 3 listopada z bogatym programem – występ dzieci Szkółki Polskiej w Brnie, chóru PZKO Godulan-Ropica i prelekcja historyka Romana Barona. W najbliższych dniach dojdzie też do odsłonięcia odnowionej polskiej tablicy na murach Szpilberku; chodzi o tablicę upamiętniającą głównie rewolucjonistów polskich z okresu Powstania Krakowskiego 1846 roku, więzionych później na Szpilberku. Jej odnowienie inicjował właśnie brneński Polonus. Poza tym tradycyjne Andrzejki w Klubie, grudniowe przedświąteczne spotkanie, no i w dalszym ciągu czwartkowe wieczorne pogadanki w naszej salce klubowej w Starym Ratuszu miasta Brna, a co miesiąc polska msza św. u brneńskich minorytów.
Należy podkreślić, że Polonus może podejmować wiele ze swych imprez – np. kosztowne wyjazdy edukacyjne – dzięki wsparciu finansowemu z funduszy polonijnych Konsulatu Generalnego RP w Ostrawie oraz funduszy Magistratu miasta Brna i Województwa Południowomorawskiego.
Oton Gruszka
Tagi: Brno, Klub Polski Polonus w Brnie
Komentarze