CIESZYN / Cieszyn w ostatnich dniach zamienił się na plan filmowy. Wszystko za sprawą polskiej produkcji „Legiony“, która opisuje losy polskich legionistów w latach 1914 – 1916.
Wizualnie Cieszyn cofnął się w czasie o ponad sto lat. Wszędzie widać było archaiczne szyldy i plakaty. A że fabuła filmu skupia się na szlaku bojowym Legionów, który prowadził z Oleandrów i kończył w bitwie pod Kościuchnówką, to nadolziańskie miasto wciela się w rolę galicyjskich Kielc.
Na czas zdjęć mieszkańcy musieli liczyć się z objazdami w okolicach Rynku. Nawet piesi nie uniknęli utrudnień: filmowcy zamykali Rynek na niezbędny czas, i wtedy obowiązywał całkowity zakaz przez niego. Tak było na przykład w niedzielę z powodu sceny batalistycznej z Sebastianem Fabijańskim
Przypomnijmy, że w filmie „Legiony“ w reżyserii Dariusza Gajewskiego w roli Józefa Piłsudskiego pojawi się Jan Frycz. Produkcją zajmie się Maciej Pawlicki, który odpowiedzialny był już za film „Smoleńsk“. Twórcy zapowiadają, że produkcja ta będzie jedną z najdroższych w dziejach polskiej kinematografii.
Na historię młodych ludzi, który bez wahania rzucali się w wir walki o odzyskanie niepodległości oraz tych, którzy zrozumieli, że szansę na spełnienie i realizację marzeń mają tylko w wolnej Polsce, trzeba będzie poczekać do września przyszłego roku.
kc
Tagi: Cieszyn, film, Legiony, plan filmowy, rynek
Komentarze