Nocne podchody zamiast bowlingu

HERCZAWA,GRÓDEK / Dorośli i dzieci, łącznie 60 osób związanych z polską szkołą podstawową i przedszkolem w Gródku postanowiło poznać się bliżej i zintegrować.

Również dzięki wsparciu finansowemu gminy Gródek nowa inicjatywa Macierzy Szkolnej gródeckiej podstawówki zrealizowana została w weekend na Herczawie. Bazą uczestników wyjazdu była tamtejsza szkoła, a „przestrzenią integracyjną” w zasadzie cały Trójstyk.

Bogaty program wyjazdu i idealna wprost pogoda sprawiły, że już od samego początku na twarzach uczestników zagościł uśmiech.

– Zaliczyliśmy spacer Herczawa-Jaworzynka-Trójstyk-Herczawa. Dzięki uprzejmości wójta Herczawy Petra Stani dzieci mogły również pojeździć konno. Były też podchody, które nasze pociechy zaliczyły w nocy. Żeby odwagę miały większą, prezent w postaci latarki dostały już na starcie – opisał pokrótce program wyjazdu prezes Macierzy Stanisław Ćmiel.

Zarazem dodał, że nie jest tak, że do tej pory żadnych spotkań integracyjnych nie było. – Były, ale na bowlingu. Sądzę, że nasza wyjazdowa propozycja, bardziej się wszystkim spodobała – stwierdził.

Trzeba dodać, że integrowały się nie tylko dzieci, ale też rodzice. Z tą różnicą, że integracja dorosłych przebiegała do zdecydowanie późniejszych godzin nocnych. Co przyniosło efekt w postaci gotowego planu imprez szkolnych na bieżący rok.

– Bardzo jestem zadowolony, że ten wyjazd się odbył. W czasach, kiedy nie mamy na nic czasu, taka forma komunikacji bezpośredniej jest niesłychanie ważna – stwierdził dyrektor gródeckiej podstawówki Kazimierz Cieślar, który jednak z powodu zaplanowanej od ponad pół roku imprezy rodzinnej w wyjeździe nie mógł uczestniczyć. (tnj)