Niezapominajki pięć lat na estradzie

HAWIERZÓW-SUCHA / W piątek 28 kwietnia na Koncert Jubileuszowy do sali domu gościnnego U Szymały w Hawierzowie-Suchej zaprosił Zespół Pieśni i Ruchu Nieskoordynowanego Niezapominajki. To jeden z finalistów tegorocznej edycji organizowanego przez Polski Związek Kulturalno-Oświatowy konkursu Inicjatywy PZKO, o czym zespół nie omieszkał przypomnieć podczas Koncertu Jubileuszowego.

Zespół wokalny Niezapominajki obchodzi pięciolecie działalności. Odrodził się po czterdziestu latach, działał bowiem w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku w Klubie Młodych PZKO Pod Arkadami w Hawierzowie. Do wskrzeszenia zespołu doszło dzięki powstaniu Klubu Starszaków.

Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę, zespół zdobywał szybko popularność i zapraszany był na różnorodne imprezy w regionie. Występował na festynach, wiankach, Dniu Matek, Kobiet, jubileuszach, zebraniach, spotkaniach przy choince, kolędowaniach w kościołach, również na spotkaniach prywatnych.

Zespół określa się jako „ciało niezależne”, większość jego występów odbywa się jednak na imprezach Miejscowych Kół PZKO. W tym roku posłuchać można go będzie jeszcze w Kołach PZKO w Orłowej-Lutyni, Dąbrowie, Rychwałdzie, Skrzeczoniu, Wędryni. Na każdą imprezę przygotowuje repertuar tematyczny, na który składają się piosenki popularne na konkretne okazje. Był również gościem Międzygeneracyjnego Uniwersytetu Regionalnego PZKO podczas jego grudniowego spotkania, ukierunkowanego tematycznie na kolędy.

Dostarcza dobrej zabawy uczestnikom różnych imprez na Zaolziu i w regionie przygranicznym w Polsce. Ogółem za pięć lat było to ponad sześćdziesiąt występów. Promuje polską kulturę muzyczną, w repertuarze ma głównie polskie piosenki popularne. Poszerza go także, zależnie od potrzeb odbiorców, o inne piosenki śpiewane po polsku, a ostatnio i po czesku.

Niezapominajki przedstawiają się też swoimi tekstami, nieobca jest im skierowana również w własne szeregi satyra i parodia. Sami o sobie mówią, że są dziarsko prezentującym się zespołem emerytów. Deklarują, że są zdecydowani wytrwać w jego szeregach jak najdłużej, gdyż śpiewanie wydaje im się nieco zabawniejsze niż na przykład gra w szachy czy karty w klubie emerytów.

Kierownikiem muzycznym zespołu jest Bronisław Podleśny, kierownikiem organizacyjnym Henryk Kiedroń, a kierownikiem repertuarowym Leszek Toboła. Skład tworzą niemal sami mężczyźni, oprócz wymienionych już są to Mirosław Pastorek, Bronisław Sikora, Bronisław Schimke, Władysław Fronc, Józef Kiszka, Tadeusz Pieczka. Złotą Niezapominajką nazywają panowie jedyną w zespole kobietę Jadwigę Płachtę-Filipiec.

W zaproszeniu na Koncert Jubileuszowy zespół zachęcał do przyjścia wszystkich, którym nie przeszkadzają pieśni oraz ruch nieskoordynowany kolegów i koleżanki, tworzących zgraną i zabawną paczkę, i tych, którzy nie przepuszczają żadnej okazji, aby posłuchać melodii w niezapomnianej niezapominajkowej interpretacji i też je sobie pośpiewać.

Każdy z uczestników imprezy otrzymał medal pamiątkowy, rozpoczęto od wzniesienia toastu za Niezapominajki. – Skorzystaliśmy dziś z okazji – mówił podczas koncertu Henryk Kiedroń – aby uczcić razem z wami pięciolecie zespołu. Postanowiliśmy nie czekać na dziesięciolecie, bo moglibyśmy się nie doczekać. Ale zauważamy, że śpiewanie odmładza, więc pewna szansa istnieje.

Nawiązał też do niedawnego Festiwalu Piosenki Dziecięcej w Hawierzowie, zwracając się z prośbą do organizatorów: – Czy nie można byłoby wprowadzić nowej kategorii, mianowicie wykonawców i zespołów zdziecinniałych? Pewne oznaki zdziecinnienia już w naszych szeregach obserwujemy, więc za dwa lata mielibyśmy dużą szansę zakwalifikowania się.

Zespół występuje zazwyczaj w kolorowych koszulkach z napisem „Kocham Niezapominajki”, podczas Koncertu Jubileuszowego wszystkie były jednakowo żółte, oraz w czapkach. – Na estradzie bywa gorąco. Ostatnio kierownikowi lały się strugi potu prosto na klawiaturę organów. Dlatego opuściliśmy wełniane czapki, w których rozpoczynaliśmy nasze wojaże, zmieniliśmy je na kapelusze, które grzeją jeszcze lepiej niż wełna. Dzisiaj testujemy czapki-nieczapki, które powinny nam trochę ulżyć, aby każdy występ nie był mocną kuracją odchudzającą – tłumaczył Kiedroń.

Koncert składał się z trzech części. W pierwszej zabrzmiały piosenki najstarsze. Zespół rozpoczął od hymnu „Hej ho! Na babki by się szło!”, potem były piosenki „Zimny drań”, „Starzyk”, „Bujaj się Fela”, „Zielony mosteczek”, „Funiculi, Funicula” i inne. W drugiej części Niezapominajki zaśpiewały kilka czeskich piosenek, o które ostatnio poszerzyły swój repertuar, ale też inne, np. „Cicha woda” czy „Hello, Mary Lou”. Przekrój repertuarowy stanowiła również trzecia część koncertu. Publiczność wysłuchała takich piosenek, jak „Jesteśmy na wczasach”, „Marina”, „Wsiąść do pociągu”, „Gdzie ci mężczyźni”, ale też „Hawiyrzowski dziouchy”, „Szumi jawor, szumi”, „Na zdrowie”, „Volare”.

Piosenki przeplatane były wspomnieniami z dziejów Niezapominajek, padło trochę danych o zespole. – Nie ma wśród nas założyciela i autora pierwszych tekstów i scenariuszy Jurka Cienciały, zabrakło Bolesia Fronca i Mietka Schimkego, wśród tych, którzy nie mogli czy nie zechcieli wrócić po latach do zespołu, są Jasio Świder, Józek Kubeczka, Wiesław Pawlas, Tomasz Cimała, Genio Ramik, Władek Fronc czy Radek Cimała. Ale pamiętamy o nich – wspominał Henryk Kiedroń.

– Pierwszy występ odbył się na Kościelcu, przy przepełnionej sali, na świniobiciu. Nie licząc wcześniejszego występu eksperymentalnego na starszakowej imprezie w ogrodzie kierownika – kontynuował wspomnienia. – Mirek wyszedł na scenę, aby zacząć nasze „Hej, ho!”, stanął przed mikrofonem i mówi: „Cicho!” O dziwo, sala zamilkła i od tego się zaczęło.

Zespół przypomniał, że posiada swoją stronę internetową, którą odwiedziło już ponad 28 500 internautów. Na lepszą promocję, opisanie swych walorów ma też ulubione cytaty i sentencje, np. „Niezapominajki to są kwiatki z bajki, rosną nad potoczkiem, patrzą żabim oczkiem, szepczą sobie skromnie, nie zapomnij o mnie”. Lub bardziej dosadne określenie: „Niezapominajki to chłopy jak z bajki i wiecznie młoda dziewczyna!”