CIESZYN / O Radzie Narodowej Księstwa Cieszyńskiego, która w latach 1918-20 stanowiła legalną władzę w naszym regionie, powstało już wiele artykułów, prac a także poważnych publikacji historycznych. Jednak żaden z ich autorów nie miał dostępu do protokołów posiedzeń plenarnych tego gremium, gdyż przez kilkadziesiąt lat uchodziły one za zaginione.

    Odnalazł je dopiero w 1990 roku obecny dyrektor Książnicy Cieszyńskiej Krzysztof Szelong w nieopracowanych zasobach ówczesnego Oddziału Zabytkowego Biblioteki Śląskiej podczas prac inwentaryzacyjnych.

    Planowano je wydać drukiem, jednak możliwość taka nastąpiła dopiero ćwierć wieku po ich odkryciu w ramach ukazującej się od 2004 roku serii wydawniczej „Bibliotheca Tessinensis”, w której publikowane są materiały źródłowe dotyczące dziejów Śląska Cieszyńskiego od Średniowiecza, po okres nowożytny.

    I „Protokoły posiedzeń plenarnych Rady Narodowej Księstwa Cieszyńskiego (1918-1920)”, pod redakcją Edwarda Długajczyka i Miłosza Skrzypka są już ósmą pozycją tego naukowego przedsięwzięcia.

    Zaprezentowano je publicznie 3 lutego w siedzibie Kongresu Polaków w Czeskim Cieszynie, który obok Książnicy Cieszyńskiej jest współwydawcą wspomnianego cyklu. Jak powiedzieli na wstępie wydawcy, protokoły te są interesującym dokumentem epoki. Pokazują przede wszystkim stan wiedzy członków Rady na temat ówczesnych realiów politycznych, szczególnie w kontekście konfliktu czesko-polskiego o Śląsk Cieszyński, ich oczekiwania a także wzajemne relacje oraz tarcia, o które w 42-osobowym gremium dość zróżnicowanym politycznie i światopoglądowo nie było trudno.

    Podczas dyskusji padła sugestia, by na rynku ukazała się nowa monografia Rady Narodowej, w której uwzględnione by były wydane materiały źródłowe. I Skrzypek zgodził się z tym twierdzeniem, zwracają uwagę, że publikacje z czasem ulegają dezaktualizacji (ostatnia tego typu praca wyszła 37 lat temu spod pióra wrocławskiego historyka Bohdana Cybulskiego), co w naukach humanistycznych jest typowe. Dodał, że nowa monografia też winna zaakcentować nie tylko wymiar prawno-administracyjny Rady, co zrobił już wspomniany autor, ale także jej rolę społeczną, ekonomiczną czy kulturową. Ale nim to nastąpi można się zapoznać z treścią obrad członków Rady. I to nie tylko opracowanych przez historyków, bo i z oryginałem, który w postaci elektronicznej umieszczony jest na nośniku CD dodanym do publikacji.

    Jeden z obecnych współautorów publikacji, dr Miłosz Skrzypek z Zakładu Historii Najnowszej 1918-1945 Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach (a ta na marginesie – prawnuk kpt. Ludwika Skrzypka, jednego z organizatorów przejęcia władzy wojskowej przez Polaków w Cieszynie 31 października 1918 r. i uczestnika wojny czesko-polskiej w 1919 r.) wspomniał o swoim osobistym doświadczeniu z pracy nad dokumentami.

    – Będę miał w pamięci ten ostatni protokół, który z jednej strony kończył pracę Rady Narodowej, a z drugiej strony pokazuje losy tych ludzi, szczególnie z Zaolzia, którzy w sposób jednoznaczny wyrażają olbrzymią rozpacz wynikającą z faktu, że od tej Macierzy – mimo nadziei na połączenie z nią – zostają ponownie oderwani.

    Wspomniany protokół, datowany na 4 sierpnia 1920 r. relacjonuje m.in. treść referatu politycznego, który wygłosił Paweł Bobek z Końskiej: „Przed dwudziestoma miesiącami rozpoczęliśmy budowę państwowości polskiej. Pracę przerwał najazd czeski, po którym praca nasza była tylko na części terenów. Zamykamy byt Rady Narodowej w chwili apatii, upadku wywołanego słabością państwa. Ugiąć się musimy, ale z tą pewnością, że odbijemy to, co nam zabrano”.

    Poniżej zanotowano sprawozdanie ks. Józefa Londzina z wizyty w Paryżu już po nakreśleniu nowej granicy: „Jechał tam z niechęcią. W Paryżu powiedziano mu tylko, że sprawa bardzo źle stoi. Potem dopiero poznał proponowaną granicę. O radę, informację nikt ich nie pytał. W »Tempsie« ogłosili protest przeciw decyzji ambasadorów. Nie zastawszy ambasadorów w domu, przesłali go im. Sekretarz [Jules] Laroche złośliwie wyrażał się o uchodźcach i rugowanych robotnikach (Czesi słusznie się ich pozbywają, skoro strajkują wiecznie i zamiast pracować, sieją niepokój). Uzyskano tyle, że Polacy zamieszkali na obszarze czeskim od 1 stycznia 1908 mogą (nie muszą) pozostać”.

    A wreszcie ostatni akapit, zawierający wypowiedź Tadeusza Regera: „Rozejdźmy się z podniesionym czołem. Zrobiliśmy swoje, ulegliśmy większej sile. W przyszłości złączy nas trudna konieczność pracy. Pracujmy dla ludu polskiego! Biada wrogom!”

    (jot)

    Tagi: , ,

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



      REKLAMA Reklama

      REKLAMA
      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego