Wzruszający hymn festiwalowy (zdjęcia)

KARWINA / Na tegorocznym karwińskim Festiwalu PZKO usłyszeliśmy ponownie pieśni w wykonaniu połączonych zespołów chóralnych, tym razem pod batutą Tomasza Piwki. Tradycyjnie zagaiły one Festiwal hymnami państwowymi czeskim i polskim, oraz polską pieśnią hymniczną Gaude Mater Polonia.

Potem goście festiwalowi mogli usłyszeć krótką wiązankę pieśni. Ze sceny zabrzmiał emocjonalny Ojcowski dom (do śpiewu dołączyła też część publiczności), pieśń Beskidy, Beskidy (muzyka O. Żabka) w opracowaniu Władysława Winklera ze śpiewem solowym znakomitego zaolziańskiego tenora Władysława Czepca oraz Hej, tam w dolinie Stanisława Hadyny z repertuaru ZPiT „Śląsk”.

Potem do chórów dołączył prezentujący wysoką rangę artystyczną, znany nie tylko na Zaolziu, chór szkolny„Trallala” z czeskocieszyńskiej Polskiej Szkoły Podstawowej. Chór wystąpił pod batutą znakomitej dyrygent Beaty Brzóska. Bardzo mile i wzruszająco zaprezentował się licznie zebranej publiczności festiwalowej trzema pieśniami. Ludzie nagrodzili występ małych artystów serdecznymi oklaskami.

Wspaniały hymn

Zupełną nowością tegorocznej uroczystości było wykonanie przez połączone zespoły chóralne hymnu festiwalowego.  Skomponował go specjalnie z okazji Festiwalu PZKO 2015 młody kompozytor Filip Macura z grupy muzycznej Neomiracles. Hymn napisany do slów wiersza Henryka Jasiczka Twoja ojczyzna, wykonany w duecie Noemi Bocek (Noemiracles) i Przemek Orszulik (Ampli Fire) z towarzyszeniem wszystkich chórów, chwycił publiczność za serca.
Śpiew obu młodych solistów miał mocny ładunek ekspresyjny i sugestywny.

Pomimo tego, że rytmy i melodia skomponowanego przez Filipa Macurę utworu odpowiadają bardziej współczesnemu młodemu pokoleniu, zabrzmiał on majestatycznie i przekonująco. Miejscami był nawet wzruszająco liryczny (…niebo posiane gwiazdami, jak zboże chabrami, makami…). Nic więc dziwnego, że porwał i wzruszył również starszą część publiczności. Widownia festiwalowa przyjęła utwór owacyjnie.

Józef Wierzgoń