Z poczty redakcyjnej
E-mail: info@zwrot.cz
– Widziała, że Polaków na Zaolziu ubywa. Przewidziała pewnie, że kuchnia regionalna będzie wyznacznikiem tożsamości regionalnej, jak jest obecnie. O tym wtedy nikt jeszcze nie mówił, ale teraz o tym doskonale wszyscy wiemy – mówiła o Emilii Kołder, autorce najpopularniejszej na Śląsku Cieszyńskim książki kucharskiej Władysława Magiera.
Prelekcję o kobietach, które zapisały się w historii regionu, historyczka i autorka trzech tomów biogramów kobiet Śląska Cieszyńskiego wygłosiła 13 marca na spotkaniu Koła Przewodników Beskidzkich i Terenowych Cieszyn przy Oddziale PTTK „Beskid Śląski” w Domu Narodowym w Cieszynie. Mówiąc o kobietach zasłużonych dla historii Śląska Cieszyńskiego podkreślała, że obie rozdzielone granicą części regionu mają wspólną historię. Widać to doskonale podczas analizy życiorysów zasłużonych dla regionu kobiet.
Wiele z nich pochodziło bowiem z dzisiejszego Zaolzia. Tak, jak m.in. Emilia Kołder z Suchej Średniej. Właśnie od niej Władysława Magiera rozpoczęła swą prelekcję dla przewodników, którzy zdobytą na spotkaniu wiedzę z pewnością przekazywać będą dalej.
Prelegentka omówiła także postać Agnieszki Pilchowej z Wisły, która urodziła się w Ostrawie. – Jej sława jako osoby jasnowidzącej niosła się bardzo daleko poza Śląsk Cieszyński już przed I wojną światową. W roku 1919 została zaproszona do Pragi, była tam kilka miesięcy. Córka prezydenta Masaryka, psycholog, przeprowadzała z nią badania na Uniwersytecie Karola w Pradze. Prezydent zaproponował, by przywiozła dzieci i zamieszkała na Hradczanach. Ale odmówiła. W międzyczasie poznała nauczyciela z Wisły Jana Pilcha, zrodziła się wielka miłość i, jak to kobieta, zrezygnowała z Pragi, pracy u prezydenta, z Hradczan nad wszystko przedkładając miłość – mówiła o Agnieszce Pilchowej Władysława Magiera wyjaśniając, że była kobietą nowoczesną nawet w pojęciu naszych czasów. Na pewno miała w domu kobiety do pomocy, bo przy czwórce dzieci (dwoje z pierwszego małżeństwa, dwoje z drugiego) nie dość, że pisała książki i artykuły do „Hejnału” – miesięcznika ezoterycznego, to leczyła. – Jest to chyba jedyny cieszyniak w ogóle, który miał podziękowanie od prezydenta Masaryka i od prezydenta Moscickiego – zauważyła Władysława Magiera.
(indi)
Tagi: Agnieszka Pilchowa, Emiliia Kołder, Władysława Magiera