CIESZYN / Niedziela na cieszyńskim Rynku upłynęła pod znakiem rękodzieła. I niestety deszczu, co pokrzyżowało nieco plany organizatorów i wystawców, a odwiedzającym Jarmark Piastowski nie sprawił tyle radości, ile mógłby.

– Jednak kto chciał przyjść, popatrzeć i coś kupić, ten przyszedł – mówiła jedna z handlujących. – Nawet ozdoby choinkowe w dużej mierze się wyprzedały, największym powodzeniem cieszą się te malutkie – dodała inna.

To, na ile deszcz przeszkadzał wystawcom, zależało jednak w dużej mierze od asortymentu, który oferowali. Jednym z rękodzielniczych cudeniek deszcz niestraszny, inne trzeba było przed wilgocią chronić, co komfortu wystawiania i oglądania nie poprawiało.

– Niestety pogody zapewnić się nie dało. A terminu zmienić z dnia na dzień też nie, bo przyjeżdżają do nas rzemieślnicy z całej Polski – narzekał Marcin Wieczorek, pomysłodawca i główny organizator imprezy.

A co można było zobaczyć i kupić na cieszyńskim Rynku? Głównie ręcznie robioną biżuterię, domowe bibeloty, przedmioty codziennego użytku. Królowały drewno, wełna, filc, szkło, drut – wszystko, co nadaje się do ręcznej obróbki i ręcznego ozdabiania. I ciekawe pomysły, jak np. drewniane kolorowanki dla najmłodszych.

Czwartą już edycję Cieszyńskiego Jarmarku Piastowskiego, jak i poprzednie zorganizowała Pracownię Rękodzieła Artystycznego “Pat the Cat” oraz Cieszyński Ośrodek Kultury “Dom Narodowy”. (indi)

Tagi: , , ,

Komentarze



CZYTAJ RÓWNIEŻ



REKLAMA Reklama
REKLAMA Reklama
Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego