Halina Szczotka
E-mail: halina.szczotka@zwrot.cz
BYSTRZYCA / W środę w kinie w Bystrzycy rozpoczęło się Babie Lato Filmowe. W tym roku oferuje 14 polskich, czeskich i słowackich filmów.
Przegląd filmów zainaugurował uroczyście wójt Bystrzycy Roman Wróbel. Na widowni pojawiła się też konsul generalna RP w Ostrawie Izabella Wołłejko-Chwastowicz.
Festiwal filmowy rozpoczął się w środę od filmu „Kamerdyner” w reż. Filipa Bajona. – Wahałem się nad sprowadzeniem tego filmu. Przekonało mnie jedno: to jest film również o nas, Zaolziakach. Ten kaszubski kamerdyner z jednej strony poddawany jest silnej presji niemieckiej, a z drugiej polskiej. Miota się, ale pozostaje sobą. A my Zaolziacy pozostaniemy sobą, mam nadzieję, oczywiście z jasnym związkiem z Polską – wyjaśniał dyrektor festiwalu Tadeusz Wantuła.
Oprócz filmów przegląd oferuje też spotkania z twórcami. W tym roku do Bystrzycy przyjechała polska reżyserka Olga Chajdas, która za debiutancką „Ninę” otrzymała nagrody festiwali w Rotterdamie, Bydgoszczy, Gdyni i w ubiegłym roku w Bystrzycy.
W tym roku festiwal świętuje jubileusz „Złotego debiutu” – już 25 lat na Zaolziu nagradzane są fabularne debiuty reżyserskie. Co roku jury głosuje nad najlepszym filmem zrealizowanym w ciągu minionego albo bieżącego sezonu przez kinematografie krajów biorących udział w przeglądzie.
– Po kilku pierwszych edycjach tego konkursu niektórzy mówili mi, żebym dał sobie spokój, bo niedługo nie będzie czego oceniać – wyjaśnia dyrektor i pomysłodawca imprezy Tadeusz Wantuła. – Na szczęście się mylili! Zawsze wierzyłem w to, że na dużym ekranie nie będzie brakowało godnych uwagi filmów młodych twórców.
Program festiwalu można znaleźć na stronach internetowych www.babielatofilmowe.pl .
Tagi: Babie Lato Filmowe, Klub Kultury, Tadeusz Wantuła
Komentarze