Krzysztof Rojowski
E-mail: krzysztof@zwrot.cz
3 570 000 koron – to kwota, która jest potrzebna Miejscowemu Kołu PZKO w Czeskim Cieszynie – Mistrzowicach na wykup swojej siedziby. Do tej pory budynek, który wciąż jest ważnym miejscem dla polskiej społeczności, należał do Zboru Śląskiego Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Czeskim Cieszynie na Niwach. Zapadła jednak decyzja o sprzedaży.
Pieniądze trzeba uzbierać do listopada
Jak wyjaśnia „Zwrotowi” Renata Kadłubiec, prezes MK PZKO w Mistrzowicach, budynek do tej pory był wynajmowany od ewangelickiej parafii. Dom służy polskiej społeczności od 1860 roku – dawniej mieściła się tam szkoła, przedszkole czy Dom Zborowy. – W umowie najmu mieliśmy zawarte prawo pierwokupu. Mówimy przecież o budynku, który zawsze służył polskiej społeczności. Zależało nam więc na tym, żeby w wypadku sprzedaży stał się on naszą własnością – zaznacza.
Wymaganą kwotę – 3 570 000 koron – trzeba uzbierać do listopada br. – Pani prezes Helena Legowicz w trakcie ostatniej wizyty w Warszawie pytała o możliwości pozyskania finansowania na ten cel, ale niestety to niemożliwe. Prosimy więc o wsparcie osób prywatnych, spółek, firm. W sprawę mocno angażuje się też profesor Daniel Kadłubiec, wszyscy działamy, by zakończyła się ona sukcesem – zapewnia prezes.
Zbór potrzebuje pieniędzy na swój dom zborowy
Skontaktowaliśmy się też z pastorem zboru w Czeskim Cieszynie, Martinem Piętakiem. Jak wyjaśnia, decyzja o sprzedaży Domu PZKO w Mistrzowicach jest podyktowana planami inwestycyjnymi parafii. – W ubiegłym roku wykupiliśmy dom zborowy znajdujący się w bezpośrednim sąsiedztwie kościoła – wcześniej własnego domu nie mieliśmy. Dlatego też postanowiliśmy sprzedać Dom PZKO w Mistrzowicach – zaznacza.
Zapytaliśmy także o podany termin wykupu nieruchomości – czy nie jest on zbyt krótki, by uzbierać wymaganą kwotę? – Jesteśmy umówieni, że wtedy się spotkamy i zobaczymy, jakie są możliwości. Z jednej strony nikogo nie chcemy przyciskać do ściany, ale z drugiej nie możemy czekać w nieskończoność. Chcemy dać przestrzeń do tego, by PZKO dało radę uzbierać pieniądze. Więc to nie do końca tak, że albo listopad, albo w ogóle, ale z pewnością będzie to ważny moment, w którym zobaczymy, na jakim etapie jesteśmy – zapewnia pastor.
Renata Kadłubiec przekazała nam również, że według wyceny rzeczoznawcy kwota wykupu mogła być nawet wyższa, niż podana. Jak wyjaśnia pastor Piętak, to kwestia dobrej lokalizacji. – Wartość komercyjna nieruchomości, głównie za sprawą dobrej lokalizacji, może być potencjalnie wyższa. Nie chcemy jednak podnosić ceny. Mogę też powiedzieć, że w mojej ocenie PZKO rozumie naszą decyzję i nie dostaliśmy sygnałów, że ta cena jest według nich wygórowana – przekonuje.
Liczy się każda korona
Jak przekazuje Miejscowe Koło PZKO w Mistrzowicach, potrzebne jest każde, nawet najdrobniejsze wsparcie. Wpłat można dokonywać na numer konta koła: 2003231962/2010.
– Każda korona przybliża nas do celu. Wasz dar to inwestycja w przyszłość naszej wspólnoty – podkreśla koło.



