Rada Pedagogiczna Polskiego Gimnazjum im. J. Słowackiego w Czeskim Cieszynie przyznaje co roku nagrodę dla najlepszego, najwszechstronniejszego i najbardziej zaangażowanego maturzysty. W tym roku laureatką „Złotego Orła” została pochodząca z Orłowej Hanna Klus. Zapraszamy do przeczytania rozmowy z tegoroczną laureatką.
Udzielałaś się w czasie nauki w gimnazjum w jakichś konkursach?
Uczestniczyłam w konkursach z nauk ścisłych, takich jak Fyzikláni, Chemiklání, Vědecký čtyřboj. W tym ostatnim (Vědecký čtyřboj) brałam udział z kolegami, gdzie mieliśmy zadania z różnych nauk – matematyka, fizyka, chemia i biologia. Każdy z nas odpowiadał za jeden przedmiot, mnie przypadła matematyka. Brałam także udział w konkursach językowych.
Niesamowitą okazją dla mnie był roczny staż na Akademii Nauk w Pradze, gdzie zajmowałam się biofizyką, konkretnie budową i zastosowaniem biochipów w diagnostyce klinicznej. Zajęcia odbywały się raz w miesiącu. Pomimo męczących podróży do Pragi, uważam, że było to jedno z najlepszych doświadczeń. Dzięki temu projektowi uświadomiłam sobie, co mnie najbardziej interesuje i w jaką stronę chcę skierować swoją przyszłą edukację. Skłaniam się teraz bardziej w stronę matematyki niż biologii i chemii.
Jakie były najważniejsze wyzwania, z jakimi musiałaś się zmierzyć podczas nauki w gimnazjum?
Największym wyzwaniem dla mnie było skupiać się na nauce pomimo trudnego okresu w życiu osobistym.
Czy jest ktoś, kto cię inspirował podczas nauki?
W gimnazjum poznałam wielu wspaniałych, inspirujących ludzi i właśnie za to jestem tej szkole najbardziej wdzięczna. Powiedziałabym, że największą inspiracją i osobą, która ma na moje życie duży wpływ, jest do teraz moja nauczycielka matematyki i fizyki. Podziwiam ją nie tylko w sferze naukowej, ale również w sferze ludzkiej. Pomogła mi odkryć kierunek, w którym mogę się odnaleźć, a poza szkołą była dla mnie zawsze wsparciem.
Jak się czujesz jako laureatka nagrody „Złoty Orzeł”? Co twoim zdaniem najbardziej przyczyniło się do zyskania tej nagrody?
Nagroda „Złoty Orzeł” była dla mnie zaskoczeniem. Moim zdaniem w naszym roczniku było wiele osób, które zasługiwały na uznanie, bo sądzę, że byliśmy bardzo aktywną grupą młodych ludzi. Oczywiście cieszę się z tego osiągnięcia. W trakcie nauki w gimnazjum nie tylko uczestniczyłam w konkursach, ale również działałam w Parlamencie Uczniowskim, starałam się być aktywna, żeby urozmaicić sobie ten czas i nie skupiać się tylko na nauce.
Jakie masz plany po gimnazjum?
Po wakacjach rozpocznę studia na Politechnice Gdańskiej na kierunku matematyka. W przyszłości chciałabym zajmować się matematyką stosowaną, najlepiej w medycynie. Długo myślałam o studiowaniu medycyny, lecz stwierdziłam, że prawdopodobnie nie jestem idealnym człowiekiem do tego zawodu. Wiem, że chce robi coś, co ma sens – chciałabym pomagać ludziom. Wybierając matematykę, mogę pomagać globalnie, ponieważ jej zastosowanie jest szerokie, np. w optymalizacji procedur leczniczych czy analizie procesów biochemicznych.
Skąd wzięło się twoje zainteresowanie matematyką?
W gimnazjum polubiłam przedmioty ścisłe i z biegiem czasu stwierdziłam, że matematyka najbardziej mnie interesuje. Matematyka jest przedmiotem uniwersalnym i ponadczasowym, to mi się podoba.
Dlaczego wybrałaś Gdańsk?
Zawsze wiedziałam, że chcę studiować za granicą. Rozważałam studia w Niemczech, Holandii i Belgii. Problemem było odnalezienie kierunku w języku angielskim, ponieważ w ostatnich latach jest ich coraz mniej, teraz przeprowadzają je tylko w rodzimym języku. Wybrałam Gdańsk, ponieważ jest tam prestiżowa uczelnia z interesującym programem studiów oraz…. morze. Udało mi się zyskać czeskie stypendium The Kellner Family Fundation dla studentów za granicą. Jestem bardzo wdzięczna za to stypendium i za kontakty, które zyskam dzięki niemu.
Masz jakieś wskazówki dla maturzystów, którzy chcieliby się dostać na studia w Polsce?
Sądzę, że wielkim plusem jest matura z matematyki, która otwiera drzwi na wiele kierunków w Polsce, nawet na kierunki humanistyczne. Ja, z moją maturą z matematyki i fizyki, dostałabym się też na przykład na prawo i psychologię.
Kolejną sprawą jest wymagana dokumentacja, która na pierwszy rzut oka wydaje się skomplikowana i przerażająca. Trzeba posprawdzać, jakie dokumenty są wymagane. Pomimo to, że rekrutacja rozpoczyna się później niż w Czechach, warto zaplanować swoje przygotowania do składania papierów. Zaskoczyło mnie, jak mało informacji otrzymaliśmy na ten temat ze szkoły. Co roku dużo uczniów rozwiązuje ten sam problem i każdy musi zdobywać informacje na własną rękę.
Zasady rekrutacji różnią się od uczelni. Na przykład w Krakowie obowiązkowa jest rozmowa kwalifikacyjna, natomiast w Gdańsku patrzą tylko na świadectwo maturalne. Zaletą jest to, że można się tym zajmować już po maturze, czyli z czystszą głową.
Jakie masz hobby poza matematyką?
Od kilku lat zajmuję się fotografią. Miałam możliwość robienia relacji z wielu wspaniałych wydarzeń. Od przedszkola gram na fortepianie, jest to dla mnie jedna z najbardziej relaksujących czynności. Oprócz tego interesuję się sportem, lubię pływanie, jazdę na rowerze, parkour, wspinaczkę ściankową, ale przede wszystkim turystykę górską.
Masz w planie wyjechać gdzieś jeszcze na wakacje?
Zdążyłam już odwiedzić brata w Finlandii, gdzie spędziłam dwa tygodnie. Byłam też w Tatrach, by zdobyć najwyższą górę Polski. Nie mam konkretnych planów. Jestem spontaniczna i potrafię kupić bilety z dnia na dzień.
Rozmawiała Alicja Iwanuszek.